Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Kyuubi
2018-09-12, 23:33
Gdzie jesteś, siostrzyczko?
Autor Wiadomość
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-24, 13:13   Gdzie jesteś, siostrzyczko?


ıllıllı 20.07.2018 ıllıllı
ᴠɪᴏʟᴇᴛ ᴄɪᴛʏ, ᴊᴏʜᴛᴏ

Sporych rozmiarów plecak z rozgrzebaną do połowy zawartością stał na stole w nieco zaniedbanej kuchni. O ile wcześniej sprzątałeś ją regularnie, tak ostatnio niespecjalnie miałeś do tego głowę - zaprzątały ją inne zmartwienia, niż nieco kurzu i zalegający w zlewie kubek. Od dłuższego czasu myślałeś o tym, żeby wyruszyć na poszukiwania siostry i stopniowo kompletowałeś ekwipunek na taką wyprawę... Ale ile można zastanawiać się nad każdym krokiem i przedmiotem, który pakujesz do plecaka? Postanowiłeś w końcu coś z tym zrobić i po prostu wziąć to, co uważasz za słuszne i wyjść z domu bez zbędnych kontemplacji. Umówiłeś się z Rin za godzinę przy fontannie miejskiej - ona zapewne też musiała dokończyć pakowanie się.
Rozejrzałeś się dookoła. Miałeś spakowane ubrania i kosmetyczkę. Co jeszcze powinieneś wziąć ze sobą, żeby przedrzeć się przez jaskinię prowadzącą do Goldenrod? Dopóki jesteś w domu, możesz wziąć wszystko, co będzie Ci potrzebne, żeby nie bawić się później w dokupowanie sprzętu w sklepie. Bo po co kupować, skoro gdzieś to masz?
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
Ostatnio zmieniony przez Kyuubi 2018-07-24, 14:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2018-07-24, 20:12   

Im bardziej zbliżałem się do opuszczenia miasta i rozpoczęcia pełnych poszukiwań Yuzuki, tym bardziej nie mogłem w to uwierzyć. Przez ostatni rok starałem się dowiedzieć jak najwięcej z Violet, jednak ostatecznie do nic mnie to nie doprowadziło. Jedynie do tego, że moja siostra znajduje się w Goldenrod i nadal ma to samo imię. Było to mało, jednak starałem się nie myśleć o tym w czarnych barwach. Między innymi dlatego byłem wdzięczny Rin, którą mimo że znam zaledwie pół roku, zdążyłem już polubić, a czuję, że się nawet zaprzyjaźniliśmy. Nie wiem, jak wyglądałaby moja samotna podróż. Szybciej wplątałbym się w jakieś kłopoty, chociażby jak znalezienie jakiejś szajki złodziei w jaskini albo wylądowanie w zupełnie nieznanym mi regionie.
- Kule, PokeBall Eevee, ubranie, kosmetyczna. - powtarzałem po kolei kolejne przedmioty zapakowane w plecak. - Jeśli chcemy przejść jaskiniami powinienem wziąć też latarkę i linę. No i przydałby się śpiwór i namiot. Gdzieś to chyba powinienem mieć.
Powiedziałem sam do siebie, po czym zacząłem przeczesywać wnętrze jedynej szafy w moim małym mieszkanku. Miałem jeszcze nieco czasu do umówionego z Rin spotkania, jednak wolałem się na nie nie spóźnić. Co jak co, ale nie można pozwolić damie czekać, prawda?
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-29, 12:07   

Po tym, jak przegrzebałeś dość dokładnie zawartość szafy, miałeś niemal skompletowany ekwipunek. Faktycznie, znalazłeś lekki, wysłużony namiot, znalazł się także ciemnogranatowy, ciemny śpiwór z czasów wycieczki szkolnej, którą w sumie słabo pamiętałeś. Na szczęście był już w rozmiarze dla osoby dorosłej. Latarka, którą wydłubałeś z szafy była duża i świeciła przyzwoicie, przynajmniej wtedy, kiedy miała sprawne baterie - a te już powoli dokonywały swojego żywota, najprawdopodobniej będziesz musiał je wymienić. Dobrze, że nie wylały przez te wszystkie lata, kiedy urządzonko zalegało gdzieś przykryte stertą maneli. Nie miałeś jednak przyzwoitej liny - znalazłeś wprawdzie dwie, jedna przyzwoicie gruba, ale krótka jak linka holownicza, z kolei druga miała najwyżej ϕ4, co sprawiało, że było jej bliżej do sznurka niż do liny, nic jednak nie stało na przeszkodzie, by również i ten przedmiot zabrać. Udało Ci się także znaleźć menażkę, parasol, parawan, starą, składaną wędkę (bez kołowrotka) i dmuchany ponton.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2018-07-31, 11:00   

Póki co wysłużony namiot i nienajnowszy śpiwór będą musiały wystarczyć. I tak byłem w dobrej sytuacji, bo większość sprzętu możliwie potrzebnego podczas podróży już miałem. Bo pełni szczęścia brakowało mi jedynie odpowiednio długiej i grubej liny, baterii do latarki i większej ilości suchego prowiantu na drogę, a te wszystkie rzeczy znajdę raczej bez większego problemu.
- Chyba już czas wyruszyć. - odparłem sam do siebie, po czym spojrzałem na znajdujący się na moim nadgarstku zegarek, a następnie rozejrzałem się po mieszkaniu, miejscu w którym spędziłem ostatni rok. - Kiedyś tu wrócę. Jednak nie sam.
Popadłem w nostalgię. Starałem się z najgłębszych czeluści mojej pamięci wyciągnąć jak najwięcej wspomnień o Yuzuki. Pamiętałem jej uśmiech, białe niczym śnieg włosy. No i jej oczy w kolorze szkarłatu. Przypominała ona naszą mamę, była zupełnie niczym jej miniaturowa wersja. Ja nie byłem podobny do ojca, urodę podobno odziedziczył po jego matce, jej niestety nie pamiętam, gdyż umarła tuż po moim urodzeniu.
- Lepiej już wyjdę, bo inaczej Rin mnie zabije. - pomyślałem, spakowawszy cały poprzedni ekwipunek, po czym opuściłem mieszkanie.
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
  
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-31, 15:38   

Zegarek wskazywał, ze do spotkania z Rin masz jeszcze dobre dwadzieścia minut - akurat tyle, żeby dokończyć pakowanie, dojść do fontanny i mieć jeszcze pięć minut w zapasie na nieprzewidziane sytuacje. No i nie byłabym sobą gdy byłabym inna gdybym nie wykorzystała takiej okazji, żeby jakąś nieprzewidzianą sytuację rzucić Ci w twarz.
Kiedy wyszedłeś z domu i zamknąłeś za sobą drzwi, nic nie zapowiadało tego, co się miało zaraz wydarzyć. Pogrążony w rozmyślaniach o siostrze i spotkaniu z Rin nawet nie zauważyłeś małego zwierzątka leżącego na schodach. Zahaczyłeś nogą o małe, bezwładne ciałko i wyrżnąłeś jak długi, ryjąc nosem w chodniku. Cóż, dorobiłeś się pamiątki pierwszego dnia wyprawy w postaci pokaźnego zadrapania na nosie i kości policzkowej. Nie byłeś zbytnio brudny, tylko nieco przykurzony. No i krew Ci z nosa ciekła. Kiedy odwróciłeś się, żeby zobaczyć, o co się potknąłeś, dojrzałeś małego, poobijanego kotka. Oddychał, ale był nieprzytomny. Tu i ówdzie z ran powoli sączyła się krew.
,
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2018-07-31, 21:03   

Wiedziałem, że podróż nie będzie łatwa, ale nie sądziłem, że pierwszy upadek zaliczę jeszcze przed opuszczeniem Violet. Już miałem przekląć na winowajcę mojego bliższego zapoznania się z podłożem, jednak okazał się on być bezbronnym kotkiem. Do tego nieprzytomnym i poobijanym. Od razu przypomniała mi się, kiedy podobna sytuacja o mało co nie spotkała mojej Eevee. Przez chwilę stałem niczym sparaliżowany, jednak potem oprzytomniałem. W tej chwili liczyły się sekundy i jak najszybciej musiałem pomóc pokemonowi. Biorę go na ręce, po czym biegnę w stronę najbliższej lecznicy. Nie jest to co prawda mój pokemon, ale nie mogę go zostawić w tym miejscu na pastwę losu.
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-31, 21:34   

Mijałeś ludzi, którzy ze zdziwieniem przyglądali Ci się, kiedy tak gnałeś z rannym pokemonem w ramionach. Biegłeś przez uliczki, które były Ci doskonale znane, a także przez te, w które zapuszczałeś się rzadziej, byle tylko szybciej dostać się do lecznicy. Ominąłeś także uliczkę, w którą musiałbyś skręcić, gdybyś szedł na spotkanie z Rin. Teraz zdaje się miałeś jednak ważniejsze sprawy na głowie.
Udało Ci się dostać do Centrum bez większego problemu. W środku stał jednak tłum ludzi, większość z nich miała na rękach pokemony w podobnym stanie, co Espurr, którego znalazłeś. Pielęgniarki biegały między nimi chaotycznie, zabierając te najbardziej pokiereszowane pokemony w pierwszej kolejności. Co się tutaj działo?
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2018-08-03, 21:25   

Nie spodziewałem się, że zostanę przyjęty w Centrum Pokemon od razu. Violet nie było małym miasteczkiem na uboczu drogi donikąd, więc przewijało się tutaj sporo ludzi, jednak to, co zobaczyłem, w pełni mnie zaskoczyło, po pierwsze ogromny tłum, a po drugie ilość pokemonów, która była w podobnym stanie co Espurr. Świadomość, że coś mogło się stać jednemu stworkowi była przerażająca, ale taka epidemia?
- Przepraszam. Przepraszam. - starałem się dotrzeć do jakiejś pielęgniarki, aby mogła w jakiś sposób mi pomóc, a zwłaszcza Espurrowi.
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-08-04, 12:10   

Cóż, nie Ty jeden wpadłeś na ten pomysł. Tłum oblegał biedne pielęgniarki, a krzątające się między nimi Chansey usiłowały robić im przejście, bo głupie człowieki utrudniały im pracę. Kiedy tak przepychałeś się przez tłum, zderzyłeś się ramieniem z kimś znajomym...
- Przepraszam - powiedzieliście do siebie jednocześnie.

Wygląda na to, że nawet, gdybyś poszedł na umówione spotkanie, nie zastałbyś tam swojej towarzyszki. Okazuje się, że miała bardzo podobny problem do Ciebie. W jej ramionach leżał skulony mały, żółty lisek, również mocno poharatany.
- Daisuke! - wydusiła z siebie, kiedy na nią wpadłeś. Odskoczyła jak poparzona, nadeptując przy okazji na czyjąś nogę. Mężczyzna spojrzał na nią wymownie. Natychmiast przeprosiła i zwróciła się do Ciebie. - Ty też znalazłeś rannego pokemona? Ten tutaj leżał w krzakach na ulicy...
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2018-08-05, 15:19   

- Rin?!
Byłem zaskoczony, widząc dziewczynę w tym miejscu, w końcu umówieni byliśmy w zupełnie innym miejscu. Jednak ona tak samo, jak ja, trzymała na rękach rannego stworka - małego, żółtego liska.
- Tak, spotkałem go na klatce schodowej, kiedy wychodziłem z domu. - odpowiedziałem Rin, po czym spojrzałem na trzymanego Espurra. - Zupełnie nie mam pojęcia, co się tutaj dzieje. To wygląda jak jakaś epidemia. Ale co mogło ją spowodować? I to na tak dużą skalę?
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
  
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-08-08, 17:01   

- To samo co i Ty, szukam pomocy - wyjaśniła. Rzuciła okiem na Espurra, którego przyniosłeś i pokręciła głową. - Nie wydaje mi się, żeby to była epidemia. To raczej wygląda na jakieś masowe pastwienie się nad pokemonami, albo... - urwała, nie kończąc swojej wypowiedzi, jedynie zmarszczyła brwi. Nad czymś głęboko się zamyśliła, tylko nad czym?
Tymczasem pielęgniarka zwróciła się do Ciebie, biorąc Espurra z Twoich rąk, nie pytając zbytnio o szczegóły. Nie było się czemu dziwić, miały ręce zbyt pełne roboty, żeby z każdym przeprowadzać wywiad. Musiały ratować życia jak największej liczby stworków.
- To nie powinno długo zająć - powiedziała, wskazując Ci dłonią kilka wolnych jeszcze krzeseł w poczekalni pod salą operacyjną. Nie wnikała w to, czy to Twój pokemon, czy go w ogóle chcesz, ani czy go odbierzesz. Po chwili druga z pielęgniarek odebrała Fennekina od Rin.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2018-08-08, 22:14   

- Dziękuję pani bardzo. - odpowiedziałem pielęgniarce, kiedy ta wzięła ode mnie Espurra.
Byłem wdzięczny, że pomimo takiej napiętej sytuacji, jaka miała teraz miejsce w Centrum, istniały takie osoby jak pracujące tutaj, które potrafią zachować zimną krew i na spokojnie pomagać ludziom, kiedy ci panikują. Pomimo że Espurr nie należał do mnie i spotkałem go dosłownie kilkadziesiąt minut temu, martwiłem się o tego zwierzaka, ot tak, po prostu.
- O czym myślisz? Masz jakąś teorię na temat tego wszystkiego? - pytam Rin, kiedy druga pielęgniarka wzięła z jej rąk Fennekina.
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-08-09, 15:07   

- Nie - powiedziała ostrożnie. - Nigdy o czymś takim nie słyszałam.
Miałeś wrażenie, że tłum powoli się przerzedza. Pielęgniarki nadal biegały między ludźmi jak poparzone, zbierając od nich poszkodowane stworki, jednak coraz mniej ludzi wchodziło do lecznicy. Po dłuższej chwili pielęgniarka pojawiła się ponownie, wychodząc z opatrzonym i pozszywanym Espurrem na rękach.
- Proszę - podała Ci stworka, który automatycznie wczepił w Ciebie pazurki. - Szwy rozpuszczą się za jakiś czas, nie ma potrzeby ich ściągać. Powinien powoli dochodzić do siebie, o ile oczywiście znów nie weźmie udziału w jakiejś bójce. Wygląda to tak, jakby jakieś stado ptaków zaatakowało miasto przed świtem, wszystkie pokemony mają podobne rany. To zdarza się bardzo rzadko, ale jednak się zdarza.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2018-08-12, 10:47   

Kiedy zobaczyłem Espurra, który wyglądał teraz o wiele lepiej niż wcześniej, poczułem pewnego rodzaju ulgę. Nie znałem pokemona długo, zaledwie kilkadziesiąt minut, jednak martwiłem się o niego, co uznałem za normalną reakcję, w końcu to też było żywe zwierze.
- Dziękuję pani bardzo za pomoc. - odpowiedziałam pielęgniarce, starając się jednocześnie powstrzymać syk bólu po tym, jak kot wbił w moje ciało pazurki.
Wyjaśnienie pielęgniarki o możliwej przyczynie urazów u tak dużej ilości pokemonów wydawało się być całkiem sensowne. Ptaki wędrowały, więc mogły trafić nad Violet, w którym zaatakowały samotne pokemony. Chociaż taki scenariusz wydawał się być dziwny z tego względu, że do tego wszystkiego miało dojść jeszcze przed wschodem słońca. Chociaż może za dużo o tym myślę?
- Wygląda na to, że to wszystko to po prostu zwykły przypadek, co? Ale napsuł on nerwów mnóstwu osób. - rzuciłem w stronę Rin, która wydawała się być jakaś jakby rozkojarzona. - Nie martw się, z Fennekin też na pewno wszystko jest w porządku.
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-08-16, 14:49   

- Mhm, oby - zmarszczyła brwi. A Ty? Byłeś pewny, że to kwestia przypadku?
Chwilę później pojawiła się pielęgniarka niosąca na rękach Fennekina. Lisek spał w najlepsze, opatrzony przez personel lecznicy. Joy podała go Rin do rąk, upewniając się, że dziewczyna dobrze go trzyma.
- Musieliśmy ją uśpić do oczyszczenia ran - poinformowała Was. - Strasznie się rzucała. Nie dostała jednak dużej dawki środka uspokajającego, powinna się wybudzić do, mniej więcej, godziny.
Wygląda na to, że sytuacja, przynajmniej w Waszym przypadku, była opanowana. Mogliście spokojnie przejść do planów, które mieliście na dzisiaj po spotkaniu pod fontanną. Rin podniosła się z siedziska i spojrzała na Ciebie.
- Chodźmy stąd, atmosfera w tym miejscu jest tak ponura, że aż brakuje mi sił.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group -
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.