Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gwen Brown
2017-12-13, 22:28
[+18] Gwen, Remi i kupa przygód
Autor Wiadomość
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 30
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-03-27, 20:08   

Staruszek po twoich słowach uśmiechnął się pod wąsem. Wyglądało na to, że cieszyło go powodzenie jego marketingu.
- Moja droga, nie mylisz się. W sumie tak się spodziewałem, że nasze alolańskie cuda was tu sprowadziły – rzekł wesoło, otwierając gablotę, po czym położył pudełko z kryształkami na ladzie. Wziął jeden z nich do ręki. – Ten malutki niepozorny kamyk to z-kryształ. Jest to ponoć czysta, skrystalizowana energia. Jeśli pokemon będzie trzymał taki przy sobie, będzie mógł użyć jego mocy podczas wykonywania ruchu, by wykonać zupełnie nowy, potężny atak. Widziałem to na własne oczy w Aloli i zaprawdę powiadam wam, nie lada widowisko. Jest jednak pewien haczyk. Jak widzicie, droga młodzieży, jest wiele rodzajów kryształów. Jedne odpowiadają poszczególnym typom pokemonów i na przykład ognisty kryształ wzmocni tylko ognisty atak, a kamienny kamień, hehe, ale śmiesznie zabrzmiało, no ale wzmocni kamienny ruch. Drugi typ z-kryształów zadziała tylko ze specyficznym gatunkiem pokemona znającym specyficzny ruch – mówiąc to, podniósł kamyk innego koloru i z innym wzorkiem wewnątrz. – Nie pytaj mnie panienko o szczegóły czemu tak jest, bo nie wiem. Jestem tylko sprzedawcą, nie naukowcem, ale by ich używać, wystarczy dać je pokemonom. Zapewniam, że mam po kilka egzemplarzy każdego typu, a jako że jesteśmy tuż po otwarciu, mamy też zniżkę. Zwykle z-kryształy kosztują 12 000$, u nas do końca tego tygodnia, tylko 10 000. Zainteresowani? – zapytał z charakterystycznym dla handlarzy błyskiem w oku, gdy wietrzą dobry interes. - Nazwy macie wyszczególnione przy każdym krysztale - dodał, odkłądając kamyki na miejsca w przegródkach pudełka.
- Hmy, może bym tak kupił jeden na próbę… – myślał na głos Remi. – A ty co uważasz Gwen? – zwrócił się do ciebie.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
  
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-03-27, 20:22   

Staruszek był doprawdy sympatyczny. Dokładnie wyjaśnił nam działanie tych kryształków. Wychodziło, że są takie odpowiadające konkretnemu typowi i wzmacniające tylko ten typ oraz takie, które odpowiadały konkretnym stworkom i znanemu im konkretnemu atakowi. Brzmiało skomplikowanie, ale... całkowicie do mnie przemawiało. Niby sprzedawca nie opisał nam żadnego ataku wzmocnionego takim kryształem, ale sądząc po pasji z jaką o nich mówił, byłam skłonna uwierzyć mu na słowo, że dzięki temu można osiągnąć coś epickiego. No i jeszcze ta promocja. Mhm... Gwenia lubi promocje...
- Och, koniecznie!- odparłam swemu lubemu z entuzjazmem.
Tak więc na pierwszy ogień wybrałam 4 kryształki, odpowiadające typom lodowemu, smoczemu, mrocznemu i ognistemu. Po chwili namysłu postanowiłam jednak pójść na całość i zainwestować w kryształki odpowiadającemu każdemu z typów. Łącznie 18 sztuk co daje równiutkie 180 tysięcy. W pierwszej chwili miałam na tym poprzestać, ale... jednak kobieca skłonność do promocji była we mnie zbyt silna. Skusiłam się też na kryształki z tego drugiego rodzaju, dla konkretnych pokemonów. Wybrałam w sumie 10 - dla Alolańskiego Raichu, Decidueye, Eecvee, Incineroara, Kommo-o, Lycanrocka, Mimikyu, Pikachu, Primariny i Snorlaxa. Czyli tym razem po podliczeniu wszystkiego wydałam łącznie 280 tysięcy. Jest moc! No ale jak już wydawać to wydawać! Niemniej, czułam się zadowolona. Mimo wszystko.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
Ostatnio zmieniony przez Gwen Brown 2018-03-27, 20:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 30
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-03-31, 21:13   

No więc zabrałaś się do zakupów. Gdy zdecydowałaś się na cztery pierwsze kamienie, staruszek uśmiechnął się wdzięcznie. Jednak, gdy zaczęłaś wskazywać kolejne, za każdym razem jego oczy rozszerzały się co raz bardziej, a szczęka opadała co raz niżej. Zresztą Remiego również. Jednak kamienie odpowiadające typom to nie było wszystko. Wybrałaś egzemplarz niemal wszystkiego co znajdowało się w pudełku, więc sprzedawca, gdy otrząsnął się, powyjmował z przegródek tylko tą garstkę, której nie kupowałaś, położył wieko, opakował całość papierem i wręczył ci pakunek. Ty w zamian wręczyłaś mu sporo banknotów. Staruszek nawet nie liczył.
- Jest panienka nadzwyczajnie szczodrym kupującym. Niech panience służą – odzyskał wreszcie po chwili mowę, ale chyba dalej nie wierzył w te ponad ćwierć miliona, które na tobie zarobił. – A dla szanownego młodzieńca coś podać? – zwrócił się do Remiego.
- Ja… chyba poproszę o wodny kryształ dla mojego Totodile’a. Jak będę chciał coś wypróbować innego, będę mógł wypożyczyć od mojego rozrzutnego skarbeczka, prawda? – zwrócił się do ciebie, patrząc na ciebie dość dziwnie.
- Proszę, w ramach bonusu, wie pan, do obszernego zakupu pańskiej ukochanej – odparł staruszek, wręczając Remiemu pudełeczko z z-kryształem.
- Mogę czymś jeszcze służyć? – zapytał sprzedawca raczej z uprzejmości.
Nie wierzył, byś jeszcze więcej pieniędzy u niego miała zamiar zostawić. Remi zresztą też.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
  
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-04-02, 13:45   

Tak więc ostatecznie przyszalałam tak, że nawet pokusiłam się o stwierdzenie, że już bardziej opłaca mi się wziąć te kryształki razem z gablotką w której się znajdowały. Remi w osłupieniu patrzył jak właśnie wydałam grubo ponad ćwierć miliona. Szczerze mówiąc też się nieco mocno zaskoczyłam, ale... A, raz się żyje!
- Oczywiście, albowiem skarbeczek właśnie popełnia zakup ku naszemu wspólnemu dobru i użytkowaniu- odparłam na słowa Remiego, starając się nadać im jakiś weselszy, żartobliwy ton.
No oczywiście, że bym mu pozwalała. Ostatecznie ile my się już znamy? Hm... Będzie ze 6 lat, pewnie nawet lepiej. Poza tym ja już nawet nie myślałam o nim w takiej szczeniackiej kategorii "chłopaka". Remi to był już swój ludź, potrafiliśmy się zrozumieć bez słów jak stare małżeństwo. W sumie oboje chyba doskonale czuliśmy, że ślub to byłaby tylko formalność. Jednakowoż i tak wyglądałam z utęsknieniem kiedy zabiją kościelne dzwony i mi przyniosą suknię z welonem...
- Dobry Boże, nie! Serdecznie dziękuję, ale mi to już wystarczy takich zakupów w tym dziesięcioleciu!- stwierdziłam na pytanie sprzedawcy.
Nie no, nie przesadzajmy. Już i tak wydałam dużo za dużo, wbrew pozorom jeszcze zostały we mnie pokłady jakichś granic. Tak więc pożegnaliśmy się ładnie i skierowali ku wyjściu. Ja już czułam nad sobą te zbierające się czarne chmury i to co zaraz powie Remi. Postanowiłam go ubiec.
- Kochanie, zanim mnie zbesztasz za rozrzutność, chcę żebyś wiedział, że ja jestem w pełni świadoma co właśnie uczyniłam i że mówiłam jak najbardziej poważnie z tym zaciskaniem pasa z mojej strony po tych zakupach. Ja wiem, dziś mnie cholernie poniosło. Poza tym znasz mnie, wiesz, że za jakiś czas byłoby mi cholernie szkoda gdybym poprzestała tylko na tych czterech kryształkach i potem byłabym bardziej marudna, bo okazałoby się, że przydałby mi się jeszcze taki czy owaki. A tak wydam raz i już będzie na wiekuiste użytkowanie. Prooooszę, nie gniewaj się na mnie. Obiecuję będę już grzeczna.
Ostatnia dwa zdanie wypowiedziałam wyjątkowo przymilnie, wtulając się w niego. Coś jak takie dziecko co wie, że zrobiło źle, ale jednocześnie wie, że musiało zrobić źle, żeby potem było dobrze. Cóż, pokrętna to była logika, ale tak było. Po prostu już tak miałam, że raz na ruski rok trafiał się jeden dzień taki jak dziś kiedy odwalałam coś od czapy. Miałam tylko nadzieję, że Remiś nie będzie się na mnie długo boczył i mnie troszkę zrozumie, zwłaszcza, że teraz to już na serio trzeba nam było tuptać do muzeum. Nie chciałabym poddawać się jakimś eksperymentom ze świadomością, że iskrzy między nami jakaś sroga niezgoda.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 30
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-04-06, 09:53   

Pożegnaliście się ze sprzedawcą, ty zgarnęłaś swój cenny zakup i opuściliście sklep, który mocno wsparłaś właśnie finansowo. Gdy staliście już na chodniku, postanowiłaś nie czekać na reakcję Remiego, tylko dokonać wyjaśnień uprzedzających Chłopak zaśmiał się, gdy po wszystkim tulałaś się do niego przymilnie.
- Oh ty mój rozrzutny skarbeczku, przecież cię znam i to tak bardzo dogłębnie. Gotowa na wszystko, okazji nie przepuści i do tego wielka miłość do pokemonów. Gdybym się gniewał, to tak jakbym gniewał się na to kim w ogóle jesteś, Gwen. A dwadzieścia osiem kryształków to i tak mało na to twoje stado, więc wierzę, że od ilości pieniążków w twojej kiesy jeszcze ci nie odbiło. Bez grosza przy duży nie zostałaś i obiecujesz „być” grzeczna, więc nie mam co się fochać na ciebie. Zresztą przed tobą ryzykowny „zabieg”, nie mógłbym się obrazić na ciebie przed czymś takim. Pytanie, jak długo będziesz potem grzeczna, co skarbeczku? – zażartował sobie, bodząc cię lekko łokciem.
Cóż, ulga, ukochany nie zamierza się boczyć na ciebie, choć pewnie nie daruje sobie małego wypominania ci tego przy tej, czy tamtej okazji.
- Masz zamiar wypróbować teraz coś z tego nietaniego zakupu? – o właśnie. – Czy może zmierzamy już do muzeum? Zdaje się, że praktycznie już otwierają – dodał, sprawdzając czas.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-04-07, 17:32   

Chwalić boga, klaskać w dłonie- nie poszalałam na tyle mocno, by Remi musiał mnie stawiać do pionu. dość pocieszające, aczkolwiek czułam, że jeszcze jakiś czas mi nie daruje tych zakupów i będzie mi je wypominał jakiś czas w swoich heheszkach. W sumie to nawet nie tak źle, bałam się, że będzie gorzej.
- I między innymi to w tobie ukochałam- przy moich wybrykach nikt inny by ze mną tyle nie wytrzymał- pozwoliłam sobie go ucałować.
- A co do mojej grzeczności... Zobaczymy jak mi to wyjdzie. Pewnie do kolejnej kuszącej promocji- zachichotałam przy tych naszych przekomarzankach.
Tymczasem Remi zerknął na zegarek. Zdecydowanie nie ma co marnować czasu na mieście.
- Nie, na razie nie. Ale już widzę oczyma wyobraźni najbliższy trening, wtedy koniecznie wypróbuję kilka z tych cudeniek. Na razie jednak chodźmy do tego muzeum i sprawdźmy co wymyśliła doktor Annie.
W sumie to teraz nie wiem czy byłam bardziej podekscytowana czy tez przerażona tym, co może mnie czekać w muzeum.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 30
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-04-13, 19:44   

- Też cię kocham – rzekł żartobliwie Remi po twoich wywodach. – Sam chętnie przy sposobności zobaczę co te kryształy dają, ale fakt, twoja zdrowie jest w tej chwili najważniejsze – dodał troskliwym tonem, przytulając cię do swojej piersi, kiedy ruszyliście spod sklepu.
Szliście sobie powoli przez miasto, które oczywiście mocno teraz ożyło. Jak to Saffron, wszędzie kupa ludzi, pokemonów i samochodów. Szło się więc wolniej. Gdy dotarliście pod muzeum, gmach stał już od dobrej półgodziny otwarty, a do wejścia zmierzali pojedynczy zwiedzający, albo całe wycieczki szkolne. Gdy przedarliście się na drugą stronę, znaleźliście się w holu pełnym szkieletów antycznych, gigantycznych pokemonów, jak i tych bardziej współczesnych, już nie mówiąc o różnych innych antykach z długiej historii świata. Chcieliście od razu iść do biura doktor Annie, ale… powstrzymał was kasjer. Obca twarz.
- Hola, hola? Dokąd to? Tak bez kolejki i biletu? – zawołał, na co od razu zjawił się przy was tęgi ochroniarz.
- Po co te nerwy? My do doktor Annie. Jesteśmy umówieni – szybko odezwał się żartobliwym tonem Remi.
- Czyżby? A to zaraz zobaczymy! – prychnął kasjer, dzwoniąc gdzieś. Przez chwilę mamrotał coś przez telefon z nieodgadnioną miną. Potem odłożył słuchawkę. – Doktor Annie faktycznie mówi, że spodziewa się pary gości, ale jaki mam powód wierzyć, że to jesteście wy? Macie szczęście, że pani doktor jest gotowa oderwać się od pracy i przyjść tutaj. Usiądźcie tam na ławce i czekajcie. Bob, pilnuj ich, by nie łazili po muzeum bez biletów. – wskazał wam miejsce i wrócił do sprzedawania wejściówek do muzeum zniecierpliwionym uczniom podstawówki.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-04-15, 13:47   

Takim to sposobem potuptaliśmy do muzeum. Było już otwarte jakiś czas, więc chwilkę nam zajęło przedarcie się przed te tłumy wycieczek na wejściu. wszystko byłoby miodzio... gdyby nie fakt, że dzisiaj był na zmianie jakiś inny kasjer, który nas nie kojarzył. Typ był z gatunku tych cholernie upierdliwych co to zrobią wszystko, by było absolutnie i na 1000% po przepisowemu, a choćby na uszach stawać to z takim nic nie przedyskutujesz. Ech...
- Spokojnie, nie ma powodu do nerwów. Poczekamy- odparłam, delikatnie pociągając Remiego w kierunku ławki.
No co zrobić, przecież nie będziemy odwalać jakichś burd na środku muzeum. Żeby to jeszcze szło o coś ważnego, ale wykłócać się o takie pierdoły nie ma najmniejszego sensu. Poczekamy grzecznie, jak ludzie cywilizowani, ot i wszystko.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 30
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-04-20, 12:10   

Tak więc usiedliście sobie na ławeczce, niby nie niepokojeni, ale chodzący po całym holu Bob wciąż spoglądał na was. Remiemu to nie przeszkadzało widać, bo postanowił zająć się tobą. Innymi słowy objął cię, ucałował i przekonywał cię (i pewnie siebie również, sądząc po jego minie), że cokolwiek doktor Annie zaplanowała, wszystko będzie dobrze. Minął kwadrans nim na schodach zatuptały szybkie kroki i zobaczyliście młodą panią naukowiec o blond włosach, gnającą w waszą stronę.
- To pani goście, pani doktor? – odezwał się kasjer, na chwilę odrywając od pracy.
- Tak kretynie. Przecież zostawiałam instrukcje, by wpuścić tak wyglądającą parę osób do mnie – warknęła zniecierpliwionym tonem do mężczyzny.
Ten chwilę poprzeglądał papiery i chyba znalazł stosowną notatkę, bo spalił buraka i już więcej isę nie odzywał. Tymczasem Annie stanęła przed wami z przepraszającą miną.
- Witajcie, Gwen, Remi. Przepraszam was za tego nadgorliwego ciołka – wskazała ruchem głowy na kasjera. – Mam nadzieję, że nie naprzykrzał się wam zanadto. Tak więc cieszę się, że jesteście wreszcie. Klątwa się jakoś odzywała od naszego ostatniego spotkania? – zapytała się ciebie. – Jeśli chcecie, zapraszam was na jakąś kawę, herbatę i ciastka, a jak nie chcecie, to możemy od razu przejść do dzieła – oznajmiła.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-04-20, 12:54   

No i co zrobisz? Nic nie zrobisz. Siedzieliśmy sobie i czekali na pojawienie się pani doktor. Remi tymczasem wyraźnie się denerwował. Aktualnie usilnie próbował przekonać siebie i mnie, ze znacznym naciskiem na siebie, że wszystko będzie dobrze i nic się nie stanie. Słabe to było pocieszenie, zwłaszcza, że niechcący tylko mnie nakręcał. Efekt był taki, że siedziałam tam jakbym czekała na rozstrzelanie, tuląc się do niego tak, jakbym liczyła, że w jego ramionach nie będzie mnie widać. I kiedy już zaczynałam rozważać taktyczny odwrót przez okno, nadeszła doktor Annie. Przywitała się z nami, a potem zbeształa tego kasjera. Mina, kiedy znalazł notatkę, którą zostawiła była bezcenna i mimowolnie parsknęłam śmiechem. Nie powiem, żeby mnie to szczególnie uspokoiło, ale pomogło. Tak troszeczkę.
- Dzień dobry. Nie, od ostatniego razu był spokój- odparłam na jej pierwsze pytania.
- Szczerze mówiąc nie bardzo wiem czego się spodziewać i wolałabym odłożyć kawkę i ciasteczka na "po wszystkim", jeśli to nie byłby kłopot. Wie pani, nerwy i takie tam- zachichotałam nerwowo.
Taak, naturalność poziom Gwenia... No ale co poradzę, że się boję? W takich okolicznościach to chyba dobrze.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 30
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-04-21, 12:48   

Annie kiwnęła głową i dała wam znak byście szli za nią. Co zrobić. Wstaliście z ławką i pomaszerowaliście przez muzeum, po drodze zerkając na eksponaty.
- Skoro taka twoja wola Gwen, zrobimy to od razu. Przygotowałam już wszystko, ale dla pewności, że nikt nam nie przeszkodzi zrobimy to w magazynie. Wiesz, antyczne klątwy zwykle trzeba zwalczać antycznymi metodami. Na szczęście znalazłam stosowny rytuał w starych tekstach i choć wiem jak go przeprowadzić i jak zadziała, nie jestem w stanie przewidzieć wszystkich efektów. Potraktuj to jako ostrzeżenie. Wciąż możesz się wycofać. Jak już zaczniemy, będzie wysoce niewskazane przerywać, póki rytuał się nie skończy – tłumaczyła ci po drodze.
Remi zaś położył rękę na twoim ramieniu na znak, że jest z tobą na dobre i złe. Kilka minut wędrówki później opuściliście część wystawową i zeszliście do piwnicy, do magazynów muzeum. Pośród potężnych regałów z setkami różnej wielkości skrzyń na podłodze został namalowany krąg opatrzony mnóstwem dziwnych symboli, a na jego obrzeżeniu płonęły świece.
- Jakieś pytania, nim zaczniemy? Nie zrezygnowałaś? – zapytała się Annie.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-04-21, 17:18   

Ruszyliśmy za badaczką. Po drodze opowiadała nam, że zamierza przeprowadzić jakiś rytuał i że ze względów bezpieczeństwa, zabierzemy się do tego w magazynie. Trudno było przewidzieć efekty i zostałam ostrzeżona, że trzeba liczyć się również z tymi mniej przyjemnymi opcjami. słuchałam tego wszystkiego w milczeniu, ciesząc się w duchu z obecności Remiego. Pewnie gdybym miała być tu sama, zasadniczo... zasadniczo pewnie by mnie tu nie było, bo już dawno uciekłabym oknem.
Wkrótce byliśmy na miejscu. Wszystko było przygotowane, jakiś krąg wymalowany na podłodze, mnóstwo symboli, jakieś świece. Nie powiem, wiało grozą, ale jak już się powiedziało "A", to potem trzeba powiedzieć "B". Postanowiłam wykorzystać chwilę, by się pożegnać z Remim. Na wszelki wypadek.
- Remiś, ja... Na pewno wszystko pójdzie dobrze i nic się nie stanie, ale... Ale gdyby jednak nie. Proszę, obiecaj mi, że zajmiesz się moją gromadką i dasz znać rodzinie. Kocham cię!
Wtuliłam się w niego mocno. Jak na mnie wyjątkowo mocno, jakbym zaraz na prawdę miała wziąć i umrzeć, a jego już nigdy nie zobaczyć. Z tym, że ja raczej za wszelką cenę będę się łapać życia. Byłoby głupio teraz zginąć, zaczynał mnie ogarniać ten rodzaj determinacji, który sprawiłby, że nawet gdybym kopnęła w kalendarz, byłam gotowa wrócić jako jakaś zjawa i nie opuszczać jeszcze tego padołu łez. Bałam się. Bałam się jak jasna cholera, ale czułam, że tak trzeba. Uspokoiwszy oddech, niechętnie "odkleiłam się" od swego ukochanego i podeszłam do doktor Annie.
- Chyba możemy zaczynać. Właściwie co mam zrobić?
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 30
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-04-21, 20:16   

Remiś nie wierzył w to co usłyszał.
- Co ty gadasz Gwen? – zapytał, łapiąc cię za ręce. – Też cię kocham jak nic innego na świecie i wszystko skończy się dobrze i dalej będziesz się zajmowała swoim pokemonowym stadem. Mówię ci! – rzekł tak przekonująco jak potrafił powiedzieć w tym momencie.
Potem obejmowaliście się dłuższą chwilę, ciesząc wzajemnym uczuciem oraz troską. Faktycznie, jakbyście się widzieli ostatni raz. Kątem oka zauważyłaś nawet, że Annie ukradkiem ociera chusteczką oczy. Chyba wzruszyła ją wasza miłość. W końcu odczepiłaś się od Remiego i podeszłaś do pani naukowiec.
- Głowa do góry Gwen, zadbam o to, by wszystko poszło jak należy – uśmiechnęła się do ciebie pocieszająco. – Teraz musisz się rozebrać, to znaczy bieliznę możesz sobie zostawić, ale wszystko inne odłóż gdzieś z boku. Nie możemy pozwolić sobie na żadne interferencje. Potem połóż się na środku kręgu w pozycji jaką wskażę, a resztą zajmę się ja – wyjaśniła, na koniec pokazując się antyczny zwój, bez wątpienia istotny dla całego rytuału.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-04-23, 21:41   

Cóż, pożegnaliśmy się wylewnie, aż się doktor Annie wzruszyła. No, ale co poradzę, że się martwię? A wolę się zabezpieczyć na okoliczność przedwczesnego zejścia niż nie zabezpieczyć i olać sprawę. Tymczasem badaczka wyjaśniła mi mniej więcej co musze zrobić. Na początek, musiałam się rozebrać z wszystkiego co zbędne. Torba z moim dobytkiem zległa gdzieś z boku, a przy niej wszystkie ciuchy, które miałam aktualnie na sobie. Dokładnie, wszystkie.
- Tak na wszelki wypadek- rzuciłam w przestrzeń, ściągając bieliznę.
W sumie nie było wstydu. Znaczy był, ale tylko troszkę. Remi jakby nie patrzeć już mnie czasem widywał nagą, a doktorka choć kompletnie obca, to jednak też kobieta- miała cycki i wszystko inne tak jak i ja. Miałam jakieś mgliste wspomnienie ze szkoły na temat interferencji, co prawda niewiele pamiętałam, ale wiedziałam jedno- nie pozwolę, bym padła z powodu majtek czy innego cyckonosza. Poza tym, jest jeszcze kwestia bardziej prozaiczna- miałam na sobie moje ulubione majty i nie chciałam ich stracić w jakiś głupi sposób. Ot, co robi z babą pragnienie mania wygodnych ciuchów.
W każdym razie kiedy byłam już gotowa, stanęłam na środku kręgu i dałam znak, że można zaczynać. Niech się dzieje.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 30
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-04-30, 21:20   

Na Remim to faktycznie nie zrobiło wrażenie, nie licząc romantycznego acha i nerwowego spojrzenia wokół, czy aby nikt cię nie widzi oprócz ich dwójki. Annie może się nie zgorszyła, ale trochę zdziwiła, gdy do torby i reszty ciuchów dołączyła bielizna. Ruchem brwi wymownie ci dała znać, że to było zbędne. W każdym razie wstąpiłaś zaraz na środek kręgu i czekałaś.
- Połóż się – przypomniała ci pani doktor, podchodząc na skraj kręgu.
Oczywiście ległaś na zimnym, twardym betonie, z którego była magazynowa posadzka. Annie upewniwszy się, że nikt wam nie przeszkodzi i że Remi stoi w odpowiedniej odległości, zaczęła inwokować w jakimś dziwnym, obcym języku. Prowadziła ten monolog dość długo, zdążyłaś nawet ścierpnąć. Gdy już zaczynałaś się mimowolnie niecierpliwić, płomienie świec nagle zatańczyły, jakby do magazynu wpadł wiatr, chociaż było to niemożliwe, a ty poczułaś jak jakaś energia zaczyna cię rozpierać od środka. Szybko stało się to bolesne i miałaś wrażenie, że zaraz cię rozerwie. Odruchowo próbowałaś uciec, ale twoje ciało odmówiło posłuszeństwa. Gdy już myślałaś, że nie może więcej boleć… straciłaś przytomność.
Obudziłaś się, wciąż czując na plecach chłód podłoża, ale było dziwnie jasno. Gdy otworzyłaś oczy, odkryłaś nad sobą niebo pełne fioletowawych i różowawych chmur. Magazyn, Annie i Remi zniknęli. Ba, całe miasto zniknęło, a dookoła rozciągała się pusta przestrzeń. Wyglądało na to, że leżysz na jakimś płaskim, skalistym szczycie, naga. Co jest grane?
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.