Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Los, który skrzyżował ich drogi
Autor Wiadomość
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-09, 21:01   

Alice potaknęła, odbierając od siebie inkubator z Panem Jajkiem. Położyła go na stole, obok siebie, bo jeszcze nie zdążyła dojeść śniadania.
- Z-zaopiekuję się nim najlepiej jak mogę. - dodała, widząc jak wychodzisz z domu.
Na pastwisku pasły się dwa Gogoaty, jednak co bardziej niezwykłego - jeden z nich był w wersji Shiny.
- To dwie samice, oczekują koźląt, więc nie mogą być ujeżdżane. - rzucił Lou zza Twoich pleców, bo aktualnie nie mógł Cię dogonić. Umiejętność szybkiego zapierdzielania jest kozacka.- Reszta stoi w stajni. No i mamy jeszcze dwa Skiddo, niedawno się wykluły.
A stajnia? Cóż, ona wyglądała zwyczajnie, po prostu jak stajnia, jednak mimo wszystko była zadbana. W mniejszym boxie rozrabiały dwa Skiddo, które po chwili Louis wypuścił na pastwisko.
- A to mój rumak! Hmmm, może nie do końca rumak, raczej wierzchowiec. - wysoki to był skurczybyk i do tego też Shiny. Przywitał się z chłopakiem, zbliżając łeb do jego ręki, aby Lou go pogłaskał. - Dużo razem ćwiczyliśmy. - następnie przeszliście do następnego boxu, w którym stał nieco mniejszy, ale i tak liczący metr siedemdziesiąt, Gogoat o zwykłym umaszczeniu. Przywitał was przyjaźnie. - Pielgrzym to taki nasz nauczyciel. Spokojny, opanowany, niezmiernie wyrozumiały. Jak byłem młodszy uczyłem się jazdy właśnie na nim. Myślę, że będzie dla Ciebie odpowiedni. Lecę po siodła.
Louis udał się do małego pomieszczenia, a gdy otwierał drzwi te zaskrzypiały. Po chwili wyszedł z niego ze skórzanymi siodłami w odcieniu brązowym i złotym.
- To złote jest dla mnie, pasuje mu do rogów. - faktycznie, odcień złota był niemalże identyczny. - Dopóki w sklepie nie zobaczyłem to nie myślałem, że istnieją takie barwniki. - chłopak sprawie osiodłał oba Gogoaty. - Wodzy nie mamy, jazda na Gogoatach nieco się różni od jazdy na przykład na Rapidashach, bo to rogi robią za wodze. - ruszyliście w stronę pastwiska, a potężne kozły posłusznie wlokły się za wami. Lou odbił w prawą stronę, a Ty ujrzałeś ujeżdżalnie pokrytą piachem. Jak się dowiedziałeś była o wymiarach 20 m na 40 m.
- Gotowy? Może najpierw Ci pokażę jak to wygląda w praktyce, a później poćwiczymy?
_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

 
     
JC 


Wiek: 25
Dołączył: 03 Sie 2018
Posty: 114
Wysłany: 2018-08-09, 21:25   

Przed wyjściem podziękowałem Alice z uśmiechem. Oczy moje przykuły samice. Były cudne. I pomyśleć, że za momencik, już za chwilę będą rodzić małe Skiddo. Gdy Lou zaczął mi opowiadać o wszystkim roześmiałem się delikatnie w jego stronę-Widać, że to Twoja pasja! Może najpierw pogadam z towarzyszem Pielgrzymem?-odrzekłem i podszedłem do wodza powoli i spokojnie.-Witaj Pielrgrzym! Nazywam się Jayce i chciałbym, abyś pomógł mi wygrać zawody! Użyczysz mi swojej siły?-spytałem z wesołą miną. Gdy już Lou dokończył wypowiedź -Lou, dzięki za wstęp teoretyczny! Idź przodem, zaraz dołączę!-powiedziałem z uśmiechem
_________________

Jayce Calliere | Box | Bank | Trofea
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-10, 00:02   

Pielgrzym spojrzał na Ciebie, ze spokojem przybliżył głowę do Twojej dłoni. Widać było, że jest Gogoatem doświadczonym i wie, jak obchodzić się z osobami, które pierwszy raz mają przyjemność dosiąść... takie bydle. No bo nie ukrywając - mały to on nie był, pewnie w niejednej osobie wzbudziłby przerażenie.
- O tak! - odpowiedział Lou. - Zawsze chciałem wziąć udział w zawodach, z tym Gogoatem trenuję od czasu, kiedy był jeszcze Skiddo, wtedy jednak bardziej na lonży, za mały był, żeby go ujeżdżać. - poklepał swojego podopiecznego po szyi, a następnie go dosiadł.
Widać było, że zna się na rzeczy i rozumie ze swoim wierzchowcem bez słów - gdy chłopak zakładał rękawiczki Torres - bo tak nazywał się Gogoat - ruszył powoli stępem. Następnie, gdy Lou chwycił go za rogi przeszedł do kłusu.
- Ważne jest rozprężanie! - zawołał chłopak, przechodząc ze stępu do kłusu i odwrotnie. Po jakichś dziesięciu minutach przeszedł też do galopu. Zwolnił, zbliżając się do Ciebie. - No to wsiadaj. - uśmiechnął się.
Pielgrzym w tym momencie położył się, obniżając na tyle, abyś bez problemu mógł na niego wsiąść.


Wizualizacja, gdybyś nie był pewny o co mi chodzi. ;)


stęp


kłus


galop

Rozprężanie - najprościej rzecz ujmując jest to rozgrzewka przed właściwym treningiem.


lonżowanie
_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

 
     
JC 


Wiek: 25
Dołączył: 03 Sie 2018
Posty: 114
Wysłany: 2018-08-10, 11:34   

Stosując się do zaleceń Lou ostrożnie wsiadłem na Pielgrzyma, który pochylił się, bym nie musiał odwalać chińskich akrobacji. Gdy już usadziłem swoją dupencję na Gogoacie ostrożnie złapałem go za rogi i starałem się przejść w stęp. Kroczek po kroczku. Później trochę pewniej do kłusu, a gdy już byłem pewny, że umiem operować "rogami" postanowiłem pogalopować na Pielgrzymie. Tym sposobem chciałem zmieniać prędkości tak jak Lou podczas rozprężania. -Nie wiem, czy idzie mi dobrze, czy nie, ale widać, że Pielgrzym jest doświadczonym biegaczem- odrzekłem z uśmiechem. Starałem się jak najwięcej wyciągnąć z treningu z Lou, aby zająć wysokie miejsce w wyścigu.
_________________

Jayce Calliere | Box | Bank | Trofea
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-10, 11:42   

Lou obserwował Cię, siedząc na Torresie. Stali na środku ujeżdżali, a chłopak starał się dawać Ci wskazówki. Jak się okazało jazda na Gogoatcie to... zajebista sprawa! Jest na tyle masywny, że nie trudno utrzymać na nim równowagę, a dzięki wygodnemu siodłu i strzemionom można powiedzieć, że wtapiałeś się w jego ciało. Galop też był naprawdę przyjemy, widać było, że Pielgrzym wie co robi, bo nie przyśpieszał zbytnio. Nie chciał, żebyś miał problemy z równowagą, bo upadek z takiego bydlaka mógłby być problematyczny.
- Jak na pierwszy raz to naprawdę dobrze Ci idzie. - zawołał Lou. Rozprężanie potrwało jeszcze jakieś piętnaście minut i razem z chłopakiem naprawdę dobrze się bawiliście. - Chcesz pojechać na tor? Jest tutaj niedaleko. - zapytał z uśmiechem, stając przy Tobie.
_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

 
     
JC 


Wiek: 25
Dołączył: 03 Sie 2018
Posty: 114
Wysłany: 2018-08-10, 11:49   

Jak widać poszło nawet nieźle.-Myślę, że Pielgrzym i ja jesteśmy gotowi na krok dalej! Prawda Pielgrzym?-odrzekłem z uśmiechem. Ruszyłem za Lou, by dotrzeć na tor. Myślałem jak mają się Pan Jajko, Alice i Tony. Tymczasem jazda na Gogoacie okazała się być bardzo interesująca i ciekawa. Kiedyś na pewno przyda mi się ta umiejętność. Szczególnie, że czeka mnie kiedyś podróż w nieznane. Moją uwagę teraz ściągnęły szczegóły. Chciałem, aby trening był jak najbardziej owocny. Jako, że nie miałem o niczym pojęcia z dziedziny jeździectwa, każda wskazówka była dla mnie cenna. Szczególnie, że wyścig tuż tuż. Byłem ciekawy, jak wygląda tor.
_________________

Jayce Calliere | Box | Bank | Trofea
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-10, 12:10   

Tor faktycznie nie znajdował się szczególnie daleko od ujeżdżalni. A wyglądał... Cóż, jak tor. Może teraz nie prezentował się widowiskowo, ale zawody dopiero za dwa dni. Jedno na pewno mogłeś o nim powiedzieć, był ogromny.
- Jutro będą to ozdabiać, oprócz samych wyścigów przy torze będzie organizowany mały festyn. - powiedział chłopak. Wprowadził Cię przed pewien szlaban, podniósł go, ale poprosił, żebyś na razie poczekał. - Pokażę Ci nasz przejazd! - rzucił z uśmiechem.
Razem ze swoim podopiecznym ustawił się na linii startu i... wystartował tak szybko, że dosłownie się za nim kurzyło. W porównaniu do tego Twój marny galopik był niczym. Louis przejechał jedno okrążenie i wrócił do Ciebie, Torres oddychał nieco ciężej ze względu na wysiłek.
- Nie polecam Ci próbowania cwału. O ile naprawdę nieźle radzisz sobie w siodle to jednak galop wyścigowy wymaga wielu treningów. Możesz spróbować nieco szybszego galopu, Pielgrzym na pewno będzie uważał, pięty mocno obciągnij w dół, pochyl się nieco do przodu, tyłek podnieś z siodła i zobaczysz jaka to frajda. Ważne, żeby nie wciskał całych stóp w strzemiona, bo w razie upadku stopa może Ci utkwić, a przestraszony Gogoat może pociągnąć Cię za sobą. I tak, wiem, że Gogoaty są raczej spokojne, ale nie zmienia to faktu, że dalej są Pokemonami, żywymi istotami, którym może coś odwalić. To jak, próbujesz? - uśmiechnął się.
Pielgrzym potaknął łbem, czekając na Twój znak, aby się ruszyć, gdy chłopak ponownie podniósł szlaban.
_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

 
     
JC 


Wiek: 25
Dołączył: 03 Sie 2018
Posty: 114
Wysłany: 2018-08-10, 12:16   

Lou nieźle pocisnął z biegiem. Coś czuję, że wygra ten wyścig. Tymczasem ja to byłem jakąś marną płotką. Jak dobiegnę do mety to będzie cud. Na szczęście Pielgrzym wie co robi, o wiele bardziej niż ja. Obserwowałem uważnie, co robi Lou i sam próbowałem sobie to poukładać w czerepie. Wsłuchiwałem się w jego miniwykład, aż mi się zakręciło w głowie od wiedzy. Po chwili doszedłem do siebie i wjechałem z Pielgrzymem na tor. -To co, Pielgrzym. Teraz my!-powiedziałem do Gogoata i przygotowując się do startu wedle zaleceń Lou. Gdy tylko byliśmy gotowi postanowiłem ruszyć i spróbować jak najlepiej dokonać przejazdu.
_________________

Jayce Calliere | Box | Bank | Trofea
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-10, 12:27   

Pielgrzym zaczął od szybszego kłusu, aby następnie przejść w galop. Różnił się on od tego na ujeżdżalni, a wskazówki dane Ci przez Lou okazały się całkiem przydatne. Pochyliłeś się do przodu, wypiąłeś tyłek, obciągnąłeś pięty w strzemionach i mimo początkowego zachwiania się teraz już galopowałeś jak prawdziwy zawodnik! Zrobiliście jedno okrążenie, Pielgrzym zwolnił do stępa, a Lou podjechał do was.
- Naprawdę nieźle. Cóż, może w mojej kategorii nie wystąpisz, ale jest też taka prowadzona dla takich żółtodziobów jak Ty. - zaśmiał się. - To znaczy: dla początkujących. Nagrody nie są może jakieś super, ale zawsze to jakaś zabawa. Chcesz spróbować? Bo jeśli tak to już musiałbyś się zapisać. A, no i wpisowe kosztują 100$. - skończył, podniósł szlaban jeszcze raz. - Pielgrzym zawiezie Cię do domu, ja chciałbym jeszcze nieco poćwiczyć, w samotności, bo wtedy umiem się najbardziej skupić. Postaram się wrócić za niedługo. - pomachał Ci dłonią i udał się na tor.
_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

 
     
JC 


Wiek: 25
Dołączył: 03 Sie 2018
Posty: 114
Wysłany: 2018-08-10, 12:32   

Po dłuższym zastanowieniu odrzekłem-Nie wiem... Nie chciałbym przeciążać Pielgrzyma. Jest świetnym "wierzchowcem", ale nie czuję się na siłach, by brać udział w konkursach po jednym dniu treningu. Mimo wszystko jestem wdzięczny za lekcję i jestem pewny, że jeszcze kiedyś mi się przyda ta wiedza-odrzekłem i pogłaskałem Gogoata-Dzięki za pomoc Pielgrzym!- powiedziałem do koziołka. Tymczasem zbliżała się godzina zero i musiałem wracać, by rozpocząć trening z Alice-Idę potrenować z Alice! Widzimy się później na naszej "misji"!-rzuciłem do Lou i poszedłem w stronę domu Doris, by odstawić Pielgrzyma i pójść potrenować z siostrą Lou.
_________________

Jayce Calliere | Box | Bank | Trofea
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-10, 12:47   

Alice machała Ci ręką na powitanie, kiedy na Pielgrzymie dojeżdżałeś już do stajni. Wyglądała na bardzo szczęśliwą, a gdy tylko się zbliżyłeś zaczęła mówić.
- Jedna z samic urodziła śliczną, Shiny kózkę. - zdjęła z Gogoata siodło i odniosła je do mniejszego pomieszczenia. Odstawiła Pielgrzyma na jego miejsce i wskazała Ci dłonią na jeden z boxów. W środku leżała kózka, ale jakby coś było z nią nie tak.
- Urodziła się bardzo słaba. - powiedziała Doris wchodząc do stajni z jakimś mężczyzną. Jak się okazało było to weterynarz. Chłop po czterdziestce wszedł do boxu, wstrzykując coś małej pod skórę.
- Po tym powinna poczuć się lepiej. To się zdarza, zwłaszcza jeśli chodzi o Skiddo odmiany Shiny. Nie ma się czym martwić, opieka i miłość na pewno sprawią, że szybko stanie na nogi. - uśmiechnął się i wyszedł.
- Chodź, pogłaskaj ją. - zaproponowała Alice, delikatnie gładząc Skiddo po łebku. - Nic Ci nie zrobi, jest naprawdę przyjazna.
W tym czasie Tony sprowadził do stajni drugą z samic i zbliżył się do was. Alice obrzuciła go szczerym, radosnym uśmiechem, na co on odpowiedział tym samym, opierając się o jedną z belek.
_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

  
 
     
JC 


Wiek: 25
Dołączył: 03 Sie 2018
Posty: 114
Wysłany: 2018-08-10, 19:21   

Ktoś tu się zabuuuujaaaał. Moje myśli jednak były przepełnione radością na widok małej sweet kózki. Dodatkowo była Shiny! Postanowiłem dać jej trochę karmy dla Pokemonów trawiastych. Nudziło mi się w Citro i zrobiłem chyba dla każdego typu, więc wypadałoby użyć trochę.-Hej maluszku, weź trochę, przyda Ci się trochę siły żeby stanąć na nogi-powiedziałem z uśmiechem i delikatnie pogłaskałem koziołka. Był słodziaśny. Tymczasem czas się zbliżał, trzeba było powoli zaczynać.-Alice, za 5 minut przy ganku?-spytałem z uśmiechem.
_________________

Jayce Calliere | Box | Bank | Trofea
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-10, 21:22   

Kózka spojrzała na Ciebie, przekręcając łeb. Podeszła chwiejnym krokiem, poczęstowała się karmą, a następnie oparła Ci głowę o nogę, ocierając się o później o nią niczym kot.
- Ski! Skiddo! - wydała z siebie uradowany odgłos, dojadając smakołyki, które jej zostawiłeś. Położyła się jednak, widać było, że mimo leków wzmacniających była jeszcze osłabiona.
- Jasne, poczekaj na mnie chwilę. - miło było patrzeć, jak ta nieśmiała dziewczyna z biegiem czasu staje się coraz bardziej wesoła i mniej wstydliwa. Naprawdę była fajna, w dodatku nie brzydka - wiedziałeś już dlaczego Tony się w niej zakochał.
Kiedy wychodziłeś ze stajni Tony rzucił Ci wymowne spojrzenie "Jak ją tkniesz w innym kontekście niż przyjacielski to nabiję Cię na pal.", ale mimo wszystko uśmiechnął się na pożegnanie. Nie zapowiadało się, żeby miał się znowu na Ciebie rzucić, no chyba, że zaczniesz dobierać się do Alice. Od rana wyglądał na nieco zestresowanego, może bał się odrzucenia?
Dziewczyna przybiegła do Ciebie nieco zziajana, śpieszyła się, bo czekałeś nieco dłużej niż te pięć minut. Przeprosiła Cię i byliście już w drodze nad rzekę.
- M-masz może dla mnie jakieś wskazówki? - zapytała cicho, chyba wstydziła się tego, że jest dość słaba, jak o trenerskie sprawy chodzi.
_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

 
     
JC 


Wiek: 25
Dołączył: 03 Sie 2018
Posty: 114
Wysłany: 2018-08-10, 21:49   

Uśmiechnąłem się szczerze-Po to idziemy potrenować nad rzeką Alice! Może... wypuść Oshawotta i niech idzie z nami. Po drodze jest tak cudowny krajobraz-odrzekłem samemu wypuszczając z balla Emolgę, która siedziała na moim ramieniu i tuliła się.-Widzisz, podstawowa zasada to więź z Pokemonem. Musicie się rozumieć, wspierać i być partnerami. Najlepiej zacząć od poznania go, dlatego skorzystaj z tego treningu też w ramach poznania Twojego towarzysza-odrzekłem z uśmiechem i szliśmy dalej podziwiając widoki tak długo, aż doszliśmy do rzeki.-Tutaj czeka nas trochę pracy, przede wszystkim to naturalna przewaga dla Twojego Oshawotta, gdyż ma dostęp do źródła wodnego.-dodałem i czekałem, aż Alice i Oshawott przygotują się do treningu.
_________________

Jayce Calliere | Box | Bank | Trofea
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-11, 17:14   

Dziewczyna skinęła głową, wyrzucając w górę Balla. Oshowott był nieco zaskoczony i zmieszany, ale dreptał sobie za wami aż do rzeki. Rzeka jak rzeka, nic nadzwyczajnego. No, może to, że woda wydawała się naprawdę czysta.
- Boję się, że nie będę dla niego odpowiednią trenerką. - usłyszałeś cichy głos Alice, która spuściła głowę, gapiąc się na ziemię. Wydra zaniepokojona tym gestem podbiegła do niej, stając w miejscu, w które dziewczyna patrzyła i Oshawott po prostu się uśmiechnął. - Ty chyba we mnie wierzysz, co, maluchu? - pogłaskała go po głowie. - Może i dzięki dostępowi do wody mamy przewagę, ale Twoje Pokemony posiadają typ elektryczny, na który typ wodny jest podatny. - podrapała się po głowie. - Właściwie, nie masz jeszcze imienia. Chciałbyś nazywać się Otter?
Pokemon spojrzał na nią zdziwiony, ale po chwili podskoczył w miejscu uradowany.
- To od czego zaczynamy?
_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.