Pokemon Crystal

[Chmurek]

Imię i nazwisko: Haruki Ayumi Wiek: 17 lat Profesja: Trener Profesja poboczna: Hodowca Opis wyglądu: Haruki ma średniej długości, kruczoczarne włosy. Delikatnie opadają mu na oczy, zakrywając czoło. Ma piwne oczy i oliwkową karnację, dzięki której nie widać kilku malutkich piegów na nosie. Nigdy nie zkłada żadnych ozdób czy dodatków, denerwują go. Nosi zwykłe jeansy, wygodne sportowe buty, koszulkę z krótkim rękawem, na którą zakłada marynarkę oraz brązowy szalik, który należał w przeszłości do Naoko. Opis charakteru: Haruki łączył w sobie kilka przeciwstawnych cech. Czasami zadziwiająco miło, potrafił być szokująco złośliwy. Szlachetny, a czasem wulgarny. Otoczony ludźmi, a jednocześnie samotny. Był uczciwy, nigdy nie kłamał, niczego nie ukrywał. Życzliwy i opiekuńczy, choć jedynie do wybranych osób. Zawsze walczył o swoje i kiedy ustawił sobie cel zawsze do niego dążył. Zrobi wszystko dla swoich przyjaciół. Kiedy ktoś jest mu drogi, będzie o niego walczył nawet za cenę własnego życia. Nie ważne czy tym kimś jest człowiek czy pokemon.

Żółtopomarańczowe słońce znikało powoli za linią horyzontu zabierając ze sobą resztki dnia i pozostawiając migotliwe świetliki na twarzach trójki nastolatków siedzących na barierce tarasu jednego z prostych domów stojących w Littleroot Town. Cała trójka była w dość melancholijnym nastroju. Wspominali swoją przeszłość, wspólnie spędzone chwile, przeżyte o tej pory przygody. Teraz zajadając ze smakiem zimne lody, cieszyli się ostatnim wspólnym dniem, a w zasadzie wieczorem. Jutro odbiorą swego pierwszego pokemona i wyruszą w podróż pokemon. Każdy z nich w swoją własną. Tak ustalili lata temu - ma to być ostateczny test, który rozstrzygnie, które z nich jest, a właściwie będzie najlepszym trenerem pokemon. - Zastanawiam się, które z nas jako pierwsze będzie mogło wybrać swojego pokemona - rzuciła nagle brąz włosa dziewczyna. Była o rok młodsza od chłopaków, lecz nie mniej zadziorna i żywiołowa. - May ... - westchnął pierwszy z chłopaków z czapką na głowie. Ugryzł spory kawałek mlecznego loda i z pełnymi ustami, machając deser niczym batutą dodał. - Twój ojciec jest profesorem, to on da nam startery. Na prawdę uważasz, że pozwoli nam wybrać pierwszym. Nawet gdybyście nie byli spokrewnieni, jesteś dziewczyną, wybierzesz pierwsza. Wiesz, już kogo? May zamyśliła się chwilę, po czym pokręciła przecząco głową. - Wciąż się waham. To nie takie proste. Od tego zależy cała moja kariera trenera pokemon - spojrzała w niebo, na którym zaczęły już pojawiać się pierwsze gwiazdy. - A Ty Haruki? Oboje spojrzeli na siedzącego obok, dotąd milczącego chłopaka o czarnych włosach. Uśmiechnął się tajemniczo. - Zapewne wezmę tego, który pozostanie - wskazał drewnianym patyczkiem po lodzie najpierw na jednego przyjaciela, potem na drugiego. - Jestem najstarszy i zapewne pokonam was niezależnie od wybranego startera. - Po pierwsze - zaczął chłopak w czapce. - Jesteś starszy ode mnie o miesiąc, a po drugie ... - Brandan! Kobiecy głos przerwał jego wypowiedź. - Muszę wracać - rzucił, wskakując z powrotem na taras. - Obiecałem mamie, że sprzątnę swój pokój nim jutro wyruszymy. Do jutra - pomachał, po czym znikł wewnątrz budynku, a chwilę później można było usłyszeć tupot na schodach i trzask zamykanych drzwi. Słońce zupełnie zniknęło im z oczu. Siedzieli teraz we dwoje, w ciemnej ciszy, przerywanej jedynie od czasu do czasu pohukiwaniem Hoothoota. - Boję się - wyszeptała May. - Dotąd zawsze byłam z wami, ramię w ramię. Jutro będę musiała sama podejmować decyzje - opuściła głowę. - Nigdy nie będziesz sama - powiedział czarnowłosy, stając na balustradzie i skazując ręką niebo. - Widzisz to niebo May? Gdziekolwiek będziesz, kiedy w nie spojrzysz możesz być pewna, że ja i Brendan też będziemy w nie spoglądać i myśleć o sobie wzajemnie. Bo wszystkich nas łączy to niebo - jedno niebo, jedno przeznaczenie - rzucił poetycko, po czym spojrzał dziewczynie w oczy. - A kiedy przyjdzie czas spotkamy się na walkach ligi pokemon i spełnimy nasze marzenia - zeskoczył z balustrady i ruszył w stronę drzwi. - Ja też będę się zbierał. Do jutra! - Możliwe, że nasze drogi jeszcze nie raz się zetkną na długo przed meczami ligi - wyszeptała sama do siebie. - Będę zawsze gotowa pokazać wam, że we mnie też drzemie ogromna siła.

[Chmurek]

[Chmurek]

Itemki: Medykamenty: Pokeballe: Pokeball x5 TMy & HMy: Jagody: Kluczowe: PokeDex Inne:

Box | Konto bankowe | Trofea

[Panda]