Pokemon Crystal

Przyglądam się dwom pozostawionym pokeballom. Torchic i Treecko. Obydwa pokemony są silne i świetnie nadają się na startera. Przenoszę spojrzenie na przyjaciół. Na May, która już cieszy się posiadanym stworkiem i na Brendana, który z niecierpiętliwością czeka na mój wybór. Uśmiecham się do nich obojga.
- Chcę tego, czego chce każdy dobry trener - niesamowitej przygody, najlepszego startera i zdobycia jak największej ilości pokemonów - zaczynam. - Dlatego pozwolę Ci wybrać jako pierwszy - mówię do przyjaciela . - Ja będę zadowolony, którekolwiek pozostanie.
Teraz pozostaje mi czekać na rezultat wyboru Brendana.

- Dobrze - lider chwycił za pokeball i wypuścił swojego pierwszego pokemona. Nidoking znów pojawia się na arenie.

Po raz trzeci stawiasz stopy na popękanej ziemi kanionu, w którym czai się czwarty lider. Nic nie zmieniło się od ostatniego razu - te same przepaście, te same suche krzaki i ostre kamienie. Drogę znów tarasowała Ci tablica z zadaniem broniąca wejścia w głąb sali-kanionu. Przyjrzałaś się jej bliżej. Zagadka ponownie trudniejsza niż poprzednio, musiałaś znaleźć imiona 20 nazw związanych z grami pokemon.

- Trucizna przeciwko truciźnie. To mecz, który na pewno jest sprawiedliwy i będzie niezwykle ciekawy! - uśmiecham się radośnie, zacierając ręce. - Gotowy Nidoking?! Pokaż im swój ryk! Czas rozpocząć pojedynek, daj z siebie wszystko! - wołam, po czym szybko omiatam wzrokiem pole walki i oceniam przeciwnika. Wąż jest silny, ale my jesteśmy szybsi.- Zacznij od Focus Energy, po czym przyjmij na siebie jego Dark Pulse. Następnie kontruj Ice Punchem. Postaraj się uniknąć jego Glare, zamykając oczy i ukrywając się za kamieniami. Jeśli będzie trzeba kontynuuj walkę posługując się jedynie zmysłem słuchu, by lokalizować przeciwnika i nie dać się sparaliżować. Pokaż mu Earthquake, po czym zakończ walkę zgrabnie przyłożonym Sucker Punch! - wyjaśniam taktykę i obserwuję walkę.

Tablica trzęsie się i opada. Wkraczasz na teren pola walki.
- Witaj ponownie Wyzywająca - przywitał cię lider, sięgając po Heavy Balla. - Tym razem zmierzysz się z Nidokingiem - oznajmił wypuszczając wielkiego, fioletowego potwora. - Przynajmniej tak sądzę - dodał po cichu.

Ponownie stawiasz stopy na popękanej ziemi kanionu, w którym czai się czwarty lider. Nic nie zmieniło się od ostatniego razu - te same przepaście, te same suche krzaki i ostre kamienie. Drogę znów tarasowała Ci tablica z zadaniem broniąca wejścia w głąb sali-kanionu. Przyjrzałaś się jej bliżej. Tym razem zagadka trochę trudniejsza, musiałaś znaleźć imiona 15 bohaterów anime pokemon.

KLIK!
Region i miasto startowe: Littleroot Town, Hoenn
Cele: Zdobyć 8 odznak, wystartować w Lidze Pokemon i przekonać się, kto jest najsilniejszy z trójki przyjaciół
Towarzysze i wrogowie: Ktoś by się przydał, ale pozostawiam Tobie. Od czasu do czasu mogę spotkać May i Brendana, ale oni będą tacy pół na pół.
Ulubione 15 Pokemonów: Wigglytuff, Chansey, Vileplume, Gyarados, Weezing, Dodrio, ogólnie to jakiekolwiek dasz takie będą. Taki nuzlocke pokemon :D
Specjalne życzenia co do gry: Niech będzie po prostu przyjemnie, fajnie i klasycznie. Taka przygoda pokemona z krwi i kości, niczym pierwszy sezon anime.
Inne prośby: Przyjmij

Azumarill nie ma szans z elektrycznym pająkiem, a więc muszę zmienić pokemona. I to w pierwszym ruchu. Nie jest dobrze, że jeśli chcę zlikwidować przewagę Galvantuli muszę to zrobić. Nidoking? Typhlosion? Lopunny? Aghr.
Wymieniam Azumarilla na mojego ognistego szczurka - Typhlosiona i pozwalam ukraść sobie Heat Rocka.
- Witaj Ty, dawno nie walczyliśmy, więc mam nadzieję, że jesteś gotowy! - wołam do stworka, wiedząc, że będzie musiał przyjąć na siebie pierwszy cios, gdyż pająk jest szybszy. - Postaraj się uniknąć Thunder Wave'a i pokaż pająkowi swoją siłę ognia Flamethrower! Następnie czas zatrząść trochę tym pustkowiem i rozrzucić kamyki, Earthquake. Na zakończenie postaraj się wyrównać rachunki i zatruj przeciwnika swoim Toxic. Dasz radę malutki, walcz! Pamiętaj tylko, by biegać zygzakiem, aby utrudnić trafienie i chowaj się za wszystkie występy skalne jakie napotkasz!

Gdy tylko zaznaczasz ostatnią nazwę na tablicy, ta zaczyna się trząść i opadać, zupełnie jakby wchłaniała ją ziemia. Nic już nie stało na przeszkodzie, by rozpocząć walkę. Unosisz głowę w kierunku, w którym wcześniej dostrzegłaś tajemniczą postać. Tym razem się poruszała, skacząc zwinnie z jednej skalnej półki na drugą zbliżała się do ciebie. Kilka sekund później stałaś już oko w oko z liderem sali pokemonów gryzoni.
-Witaj trenerko pokemon - mężczyzna wykonuje ukłon. - Cieszę się, że wreszcie dotarłaś. Długo na ciebie czekałem. Czas byś udowodniła, że jesteś warta tej odznaki - pokazuje nagrodę, po czym niczym wprawny magik zamienia ją w Love Balla.
Na arenie ukazuje się Azumarill.

Sala czwartego lidera przenosi cię do wielkiego kanionu pełnego przepaści i skalnych urwisk. Gdzieniegdzie rosną zdziczałe, małe i powyginane drzewka oraz niemal łyse, ostre krzaki ostrokrzewu. Niektóre skały są śliskie, wyżłobione nawiedzającymi pole ulewnymi deszczami. W tych niesprzyjających warunkach przyjedzie ci stoczyć pojedynek o odznakę. Nie jest to arena dla osób i pokemonów z lękiem wysokości. Na szczycie jednej ze skalnych półek widzisz cień postaci, która jest jednak zbyt daleko by powiedzieć o niej coś więcej.
Stajesz przed wielką tablicą, na której mieście się łamigłówka, której rozwiązanie pozwoli ci wyzwać lidera. Przyglądasz się jej bliżej. Wykreślanka. Musisz odnaleźć nazwy 10 pokemonów.

~Powodzenia

Na ulicy? Kim jest ta dziewczyna? W życiu nie powiedziałbym, że jest bezdomna, a jednak użyła sformułowania jakby była, chociaż ... może należny do jakiegoś gangu? Nie zamierzam jednak odrzucić oferty pomocy. W tej chwili muszę jak najszybciej się rozpłynąć, a ta dziewczyna na pewno jest w stanie mi pomóc.
- Okay - odpowiadam, starając się by mój głos nie brzmiał desperacko ani błagalnie. Ostatecznie wciąż mam swoją godność, a podróż tę, czy też ucieczkę, rozpocząłem by wyzdrowieć, a nie po to, by jeszcze bardziej się poniżyć.
Staram się unikać wzroku zbliżającej się policji. Musimy się stąd zwijać, bo jeśli zaczną nas ścigać ... .
- Gazem! - wołam do dziewczyny. - Prowadź.

Wybrany Pokemon: Budew
Czas nauki: 5
Zobowiązuje się do natychmiastowego pokrycia kosztów w wysokości 1250$, a później odebrania Pokemona.

]

Torchic

"---"
Poziom: 7 [00%]
Ewolucja: Torchic --(16lv)-> Combusken --(36lv)--> Blaziken <--(Mega Stone)--> Mega Blaziken
Ataki: Scratch, Growl, Focus Energy, Low Kick, Aerial Ace
Umiejętność: Speed Boost - Szybkość Pokemona jest zwiększana o jeden poziom co każdą turę.
Trzyma: ---

Charakter i historia: (Pokemon z urodzin). Torchic pochodzi ze zbiorów japońskiego klanu Yakuza, jednak kiedy on i jego bracia byli transportowani do Kanto, cały transport został przechwycony przez tamtejszą policję. Ten Torchic jednak nie był w ciemię bity i udało mu się uciec.
Jako przedstawiciel klanu Yakuzy, jest on pokemonem bardzo walecznym i bojowym, czasami nawet do przesady. Objawia się to napadami gniewu oraz chęcią walki z każdym innym pokemonem, nawet jeśli jest on wyraźnie większy i silniejszy od Torchica. Kurczak jest również bardzo honorowy, ma swoją dumę i umie chronić osoby, na których mu zależy. Jednakże często krzyżuje się to z jego posłuszeństwem, gdyż jako "młodzik", często zdarza mu się nie słuchać właściciela, co przynosi bardzo różne skutki. Dla własnej ucieszy lubi podpalać nogawki ludzi, za którymi zbytnio nie przepada, gdyż "ludzie się wtedy tak śmiesznie miotają".

I żeby było oficjalnie - Low Kick jest atakiem z sierpnia, a Aerial Ace z TM urodzinkowego :)

Spoglądam z podejrzliwością na dziewczynę. Chce mi zaoferować dom i pomóc z ucieczce? Czy ma w tym jakiś cel? Być może chce mnie zamknąć u siebie i dopiero wtedy zawiadomić policję, by być pewną, że sama zgarnie nagrodę. Nie mogę jednak w tej chwili być wybrednym .
- Z chęcią zjadłbym coś ciepłego i przebrał się, by nie być tak widocznym - przyznaję. - W dodatku mój pokemon też jest głodny - dodaję z myślą o Miso, który jeszcze niedawno drżał w moich dłoniach.
- Mogę zapytać dlaczego mi pomagasz? -mówię, bo ciekawość wygrywa.

Cieszę się, że Milotic był taki pomocny. Gdyby nie on wciąż tkwilibyśmy po drugiej stronie. Kolejna przeszkodą znów są wodne pokemony, ale tym razem na lądzie, więc ... uśmiecham się chytrze, wyjmując PokeBall.
- Miso, pokaż się!
Odwracam się do dziewczyn z Budewem na rękach.
- Co powiecie, aby ułożyć te urocze kaczuszki do snu? Budew na Sleep Powder. Uśpimy je, a następnie po prostu przejdziemy pomiędzy nimi - pytam towarzyszki co myślą o takim planie. Słucham też ich propozycji. Może wymyślą coś lepszego.