Pokemon Crystal

Idę dalej !

No cóż też nie to co szukam więC IDE DALEJ.

Ta sroka nie bierze każdego świecidełka. Tak więc idziemy dalej.

ide dalej

Isao się nie wychylał ani z akcjami ani też rozmową. Wiedział, że Shouri sobie poradzi. Nie znał go i Koro od dzisiaj. Spojrzał tylko na rockruffa a potem ne eevee i wiedział, że bez walki się nie obejdzie.. Swoją drogą, to co zrobiły ekanse było chamskie. Czarnowłosy nawet nie chciał takiego pokemona w drużynie bo po co? Taki będzie tylko problemy stwarzał. Kiwnął głową do swojego poka mówiąc. -Kazan, tackle a w razie ataku unikaj - Wydał komendę i w międzyczasie spojrzał na Shouriego. Jakoś niezbyt pewien co ten będzie chciał robić dalej. Łapać jednego z nich czy może zwyczajnie wykończyć do reszty.

Kameishi to fajowy żółwik, ale nie tego szukam więc ide dalej.

Wchodzę i się rozglądam. Tym razem niestety ku smutkowi Rocruffa zostawiam go w ballu. Pokemony tutaj są zbyt płochliwe by jeszcze on się tutaj kręcił. nie ukrywam, że mam nadzieję, na jakiegoś Shiny.~

mam tylko jedną kp ale poprawione

W razie co mogę wesprzeć finansowo, jeśli będzie to hosting płatny. Akurat niedługo mam wypłatę ^^.

Chłopak się uśmiechnął i spojrzał na poka. Powoli wyciągnął balla i pokazał go nie niebieskiemu. - Widzisz jak wejdziesz do tej kuli będę mógł Cię zabrać a wszystko o czym powiedziałem będzie realne

Udało się sprawić, że ekansy się wycofały a przynajmniej zatrzymały i jakby spojrzały po sobie. Z całej sytuacji czerwonooki wywnioskował, żę te dwie gadziny wprosiły się na posiłek Pichu. Czarnowłosy rozumiał, że mogą być głodne i w ogóle. Zawsze jednak można poprosić, a nie na bezczelnego. Pokemony to jednak obejmują inne zasady. ISao westchnął i pokręcił głową Tym razem jednak sprawę zostawił w rękach naszego dyplomaty Shouriego. Na jego pytanie walnął jednak małego face palma. Jakby to węże miały powiedzieć prawdę. No nic, zobaczymy co dalej. Rockruff oczywiście był w pozycji bojowej i czekał czy coś jeszcze się wydarzy. Długowłosy póki co milczał, nie widział powodu by się odzywać. Jak będzie trzeba wtedy wkroczy do akcji.

Długowłosy spojrzał na pokemona i delikatnie się uśmiechnął pozwalając mu skubać karmę. Dalej nie wykonywał gwałtownych ruchów. Spokojnie jednak wyciągnął rękę by pogłaskać pokemona. -chciałbyś iść ze mną zwiedzać świat ? Poznasz moich towarzyszy i inne miłe pokemony. Co ty na to ? Chłopak poczekał na reakcję pokemona.

Numer podania: 228
Link do KP:
Którego Pokemona wybrałeś do zaadoptowania?: Growlithe
Dlaczego chcesz adoptować tego Pokemona?: Od zawsze jest to jeden z moich ulubionych pokemonów. Dodatkowo zamierzam go rozwijać i na odpowiednim poziomie ewoluować w Arcanine'a, którego kocham całym sercem

Sposób trenowania (i inne): Na pewno przez aktywne uczestniczenie w przygodzie i walkach a z czasem również poprzez jagody. :3

Tak więc chłopak zachęcony postępami na otwartej dłoni podsunął pokemonowi jeszcze więcej karmy. Liczył na to, że Shinx się uspokoi i nie będzie brał go za wroga.

Przyglądał się mu i delikatnie wyciągnął dłoń z karmą na niej. W dalszym ciągu był ostrożny aby go nie spłoszyć. W końcu nie o to chodziło - No i co taki nieufny maluchu, mam tylko jedzenie i nic więcej.. -Zagadnął delikatnie.