Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 54
Pokemon Crystal Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Adventure Of A SzopTime (Turn Your Magic On)
Matuidi

Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 2140

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2017-09-05, 00:10   Temat: Adventure Of A SzopTime (Turn Your Magic On)
Już mam dość tej bandy debili. Właściwie sam ją tworzę, zapewne jestem jednym z jej ważnych elementów. Gdybym nie był - nigdy bym się tu nie znalazł.
Trafił więc swój na swego. Jeśli chcę cokolwiek zmienić w swoim życiu, po znalezieniu mamusi roślince, czym prędzej odłączam się od tego popieprzonego duetu. Croagunk byłby lepszym towarzyszem.

Z jednej strony mamy neurotycznego członka anarchistycznej subkultury, który ma ciągle niespełnioną podświadomą potrzebę zgrywania samca alfa, która jest na każdym kroku niweczona przez asymilację z osobowością emocjonalnie niestabilnego zniewieściałego chłopczyka, który wszędzie widzi zagrożenie.
Partnerka jego stanowi zaś dokładne przeciwieństwo, co w sumie tłumaczy dlaczego podróżują ze sobą od dawna. Przesadnie pewna siebie, władcza istota, święcie przekonana o słuszności swojego zdania. Wykorzystawszy na każdym kroku stereotypowy obraz podziału płci uważa, że z racji posiadania atrakcyjnej buźki i pary piersi ma przyzwolenie na krytykowanie każdego wokół, kto nie realizuje wizji świata szanownej księżniczki.

Ileż jest we mnie frustracji. Przynajmniej część z niej zostanie wyrzucona.
- Ciota, tak?! - rzucam, ewidentnie wkurwiony do Claire. Proszę księżniczko. Teraz twoja kolej. Pokaż swój macierzyński instynkt i zajmij się swoim maleństwem.
Krótki oddech i szybkie zebranie myśli.
- Aha, mam dosyć już twojego pierdolenia! Zabieraj to dziecko i każdy idzie w swoim kierunku.
Szukam w kieszeni fajek i próbuję rozładować stres w papierosie.

A z kolei trzecia strona to uroczy młody dorosły, który na skutek trudnego dzieciństwa i problemu z narkotykami w okresie adolescencji, nie ma żadnego pojęcia na temat stabilności emocjonalnej i pluje w twarz osobom, z którymi 10 minut wcześniej pił piwo.
Bardzo dojrzale, Chris.
  Temat: Przygoda Sosika [+18]
Matuidi

Odpowiedzi: 151
Wyświetleń: 10249

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2017-09-04, 23:29   Temat: Przygoda Sosika [+18]
Twoja zdawkowa odpowiedź jeszcze bardziej uruchomiła ciekawość Victorii. Nie była to, jednak ciekawość w stylu "Powiedz, powiedz" tylko raczej wyczekujące "No, czekam na dalsze wyjaśnienia". Nawet skrzyżowała w oczekiwaniu ręce na piersi, po uprzednim zjedzeniu azjatyckiego przysmaku.
Odpowiedź, jednak nie nadeszła bo ty miałeś swój własny plan przebiegu tej konwersacji. Ze zdziwieniem przemieszanym z zaciekawieniem Victoria obserwowała, jak odkładasz tacę. Następnie wraz z twoim dotykiem jej twarz poczerwieniała, podobnie jak biust, który nieco napęczniał. Zabrałeś niezbędny sos i ruszyłeś zaliczyć kolejną bazę.
Gdy nachyliłeś się jeszcze bardziej, Victoria jednak zatrzymała twoje zakusy wystawiając rękę.
- Nie Kai, przestań.
???
- Nie zrozum mnie źle. Polubiłam cię od samego początku, jesteś bardzo fajnym facetem. Ciekawią mnie takie osoby jak ty, chciałabym cię poznać - ale to tyle. Nie wyobrażaj sobie zbyt wiele. - ostatnie zdanie wypowiedziała już nieco chłodniej, choć była uśmiechnięta.
  Temat: Przygoda Sosika [+18]
Matuidi

Odpowiedzi: 151
Wyświetleń: 10249

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2017-09-04, 20:55   Temat: Przygoda Sosika [+18]
Nie zdążyłeś dokończyć swojej kwestii - Ben przerwał ci w połowie zdania. Zabrakło jedynie teatralnego zasłonięcia twoich ust dłonią.
- Nie mów nic, Kai.
Jego reakcja cię zaskoczyła i wytrzeszczyłeś oczy. Ben kontynuował.
- Wiem już co trzeba zrobić. Wypisują mnie wieczorem. Obiecałem, że cię wyciągnę i dotrzymam słowa. Ale nie będzie mnie przez parę dni.
Po tych słowach Ben wstał i ruszył w kierunku drzwi. W tym momencie spadł na Ciebie obłęd tych wszystkich zwariowanych, chorych momentami rzeczy, które zdarzyły się w stosunkowo krótkim czasie, tak że nie byłeś w stanie wypowiedzieć już ani słowa. Zmiana, która zaszła w Benie i jego tajemniczy plan były wisienką na torcie - czułeś się przeładowany.
Ben stanął w przejściu i na odchodne poprosił cię, abyś niczym się nie martwił i jedyne co masz zrobić to odpoczywać. Odszedł, a ty nie nadążałeś już za gonitwą myśli. Jak dla osoby, której życie opierało się dotychczas o wyjątkowo proste zasady, miałeś stanowczo zbyt wiele do myślenia.

********************************

Prośba Bena, abyś niczym się nie przejmował wydaje się być prosta do spełnienia.
Uciąłeś sobie regeneracyjną drzemkę, z naciskiem na słowo "regeneracyjną". Wraz z nowymi siłami do pokoju wtoczyły się dwie piękne rzeczy: twoja pielęgniarka i obiad. Postanowiłeś zająć się najpierw obiadem, siostrę zostawiając sobie słusznie na deser.
Nie był to bowiem szpitalny prowiant, ale istna uczta przygotowana przez pobliską restaurację. Oczy zaświeciły ci się jak małemu dziecku, gdy ujrzałeś tacę, na której spoczywał kurczak w sosie słodko-kwaśnym, ryż z różnymi odmianami zielonych warzyw, słodkie ziemniaki i sajgonki. Czyje ubezpieczenie pokrywa takie luksusy? Chciałeś zjeść to wszystko póki jest ciepłe. Pielęgniarka była gorąca 24/7.
Było już późne popołudnie, do tego sobota. Zdaje się był to synonim luźnego dnia w służbie lekarskiej, gdyż Victoria (dopiero teraz dostrzegłeś plakietkę z imieniem) dosiadła się do ciebie. Wymieniliście się uśmiechami, zostałeś poproszony o lekkie podsunięcie się do góry, po czym pachnący obiad wylądował na twoim łóżku, twoja opiekunka - na skraju łóżka, a sos z sajgonki, którą ci bezwstydnie ukradła z porcji - na jej szyi.
- Opowiedz mi coś o sobie.
  Temat: Małe i duże podróże Kesty
Matuidi

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 1225

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2017-09-04, 18:50   Temat: Małe i duże podróże Kesty
W takim razie spotkajmy się wieczorem, aby ustalić szczegóły. A wyruszać możemy o świcie - zapiała radosna Alicia i pobiegła w stronę słońca jak Naruto - z nisko pochyloną głową i wyciągniętymi do tyłu rękoma.
Ok, nie pobiegła tak, ale przyznasz, że komicznie by to wyglądało?

Jednakże entuzjazm entuzjazmowi nierówny. Podczas gdy twoja, zdaje się towarzyszka podróży, kontynuowała z niestrudzonym zapałem swój spontaniczny pomysł opuszczenia New Bark Town - twoja intencja już nie była tak jednokierunkowa.
Była to rewelacyjna opcja - lekarstwo na twoje utrapienia, szansa na prawdziwą przygodę, o której wprawdzie nie marzyłeś, ale która od zawsze jawiła się jako niezwykle pozytywna alternatywa.
Ale takie decyzje nie zapadają w ciągu godziny. Nie w twoim świecie. Nie w świecie twoich rodziców.
Nie podzielałeś tego huraoptymizmu i mijając malownicze ogrody ustatkowanych reprezentantów pokolenia X, twoją głowę zajmowało jak to wszystko przekazać: w pierwszej kolejności rodzicom, w drugiej zaś samemu sobie.

Wszedłeś do domu nieco po czasie, ale obyło się to bez uwag ze strony rodzicielki. Twoje nerwowe ruchy szybko cię wydały i mama od samego początku wiedziała, że czeka was rozmowa. O, tata też jest w domu. Zaczęliście rozmawiać.

******************************

Pakując swoje rzeczy rozmyślałeś raz jeszcze nad przebiegiem całej rozmowy.
Zgodnie z przewidywaniami: mama okazała brak dystansu, dając się z miejsca ponieść emocjom, ojciec - aprobatę. Nie wywiązała się między nimi żadna kłótnia - dialog był czymś normalnym w waszym domu. Właściwie brałeś udział tylko w pierwszej części rozmowy, w której poproszono cię o wytłumaczenie swoich motywacji i genezy całego przedsięwzięcia.
Następnie rodzice zamknęli się w kuchni, aby dojść wspólnie do konsensu. Tata był dużym orędownikiem twojego pomysłu i zasłużył na dużą czekoladę za negocjowanie z matką.
Obydwoje byli za to zgodni w jednym aspekcie. Zrobili wielkie oczy, gdy podałeś im przewidywany termin wymarszu. Pokazałeś tacie zdjęcia Alicii na Facebooku i odpuścił temat.

Mając już większość rzeczy przygotowanych, pobawiłeś się chwilę z Satanem (jego miała spakować mama). Następnie wyciągnąłeś telefon i obserwując przez okno ostatni zachód słońca w New Bark, zadzwoniłeś do Alicii. Poinformowawszy ją o tym, że jesteś właściwie gotów na rozpoczęcie od jutra koczowniczego trybu życia, usłyszałeś z drugiej strony:
Świetnie, co robimy dzisiaj?
  Temat: Wypłaty dla MG
Matuidi

Odpowiedzi: 269
Wyświetleń: 22600

PostForum: Ogłoszenia   Wysłany: 2017-09-04, 14:38   Temat: Wypłaty dla MG
Sosik - 236 linijek (1180$)
Kesty - 71 linijek (355$)
Juleksissi - 68 linijek (340$)

Łącznie - 1875 $
  Temat: Adventure Of A SzopTime (Turn Your Magic On)
Matuidi

Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 2140

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2017-09-03, 23:11   Temat: Adventure Of A SzopTime (Turn Your Magic On)
Jak? - wyszeptałem.

~~ 3570 sekund wcześniej ~~

Spokojnie, Lars - mówię, rzeczywiście będąc spokojnym. Rozumiem twoje obawy, ale Claire ma rację. Jest nas troje, damy sobie ze wszystkim radę.

W ostatnią część akurat do końca nie uwierzyłem. Lars również nie uwierzył. Claire ma tu największe jaja.
Ciężko tak właściwie dojść do konkretnego wniosku czemu, ale gdzieś z tyłu głowy czułem, że to może nie skończyć się najlepiej.
Stąd nóż w mojej dłoni.
I dlatego też w ramach ostrożności podtrzymuję swój pomysł zajścia domniemanego przeciwnika od dwóch stron.

Ponownie gubię się w emocjach. Reakcja Larsa jest żałosna. A ja jestem bardzo opryskliwy.

- No to zrobisz to cioto, czy nie? Niebieska czy czerwona tabletka, wybieraj. - mówię, być może odrobinę za głośno.

Biorę oddech.

- Dobra, poczekaj chwilę. Pójdę kawałek dalej i wejdziemy razem.
  Temat: Juleksissi - historia pewnego gangu
Matuidi

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 958

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2017-09-02, 21:15   Temat: Juleksissi - historia pewnego gangu
Cokolwiek dostaniesz gdzie indziej - po prostu wpisz do swojej KP i bez przeszkód korzystaj w grze. Za dużo zabawy będzie z wprowadzaniem wszystkiego ;)

--------------------------------------------

Wiele rzeczy stało się w bardzo krótkim czasie. Nic dziwnego, że przez twoją głowę maszerują te wszystkie wątpliwości. Myśl o zdradzie Jacoba dość szybko, jednak opuściła twoją przestrzeń myślową i już tam nie wróciła.
Słusznie wróciłeś uwagą do tego co się działo tu i teraz.
Taktyka nie do końca się sprawdzała. Houndour rzeczywiście przyjął bardziej obronną postawę i zaczął reagować na ruchy Kła. Często bycie reaktywnym jest przyczyną porażki. W tym przypadku - była to przemyślana taktyka i to twój ognisty przyjaciel bardziej cierpiał.
Twoje ciepłe słowa dodały impetu Kłowi, ale był to krótki wybuch namiętności, który przysporzył Houndourowi kilka dodatkowych zadrapań - tyle.
Zaraz po tym wszystko wróciło do normy i to Kieł gorzej wychodził na wymianach.

W końcu nadeszła krótka chwila oddechu dla każdego z was. Ty patrzyłeś się poddenerwowany na twojego przeciwnika, który również stał niespokojnie. Kieł łapał oddech, podobnie jak Houndour.
Nadchodzi ostateczny moment tego widowiska i jedno jest pewne. Trzeba przejąć inicjatywę, ale ciągła ofensywa nie wydaje się tu być rozwiązaniem.

Kieł 34% HP
Houndour 35% HP
  Temat: Małe i duże podróże Kesty
Matuidi

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 1225

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2017-09-02, 20:59   Temat: Małe i duże podróże Kesty
Sklepowe zakupy również były niezwykle powtarzalne i przez te wszystkie lata nauczyłeś się perfekcyjnie przewidywać zachcianki swoje, Satana i rodziców.
Ruszyliście między sklepowe półki i ponownie pogrążywszy się w rozmowie ze zmiennoimienną Alicią, oddałeś władzę nad zakupami podświadomości. Obudziłeś się będąc przy kasie z wypełnionym koszykiem. Zapłaciłeś "nawetniewieszile". Jak mawiał chiński mędrzec - Za hajs matki baluj.

Nie miało to z resztą większego znaczenia. Było coś w konwersacji z Alicią, co nie zdarza się zbyt często, a co można porównać do czystej ekstazy.
Słowa same przychodziły na usta. Uśmiech nieustannie gościł na waszych. Też ustach. Emocje przewijały się bardzo płynnie, głównie uczucie ekscytacji. Byliście rozmową. Nadawaliście dokładnie na tych samych falach.

Opuściwszy sklep - kontynuowaliście. Alicia kontynuowała wyliczankę niezwykle interesujących miejsc. Ty też z entuzjazmem mówiłeś, już nawet nie pamiętasz co.
Znaleźliście się na tym samym rozstaju dróg, na którym zaczęła się wasza interakcja jakieś 30 minut temu - mama będzie się wściekała.

Nastała chwila milczenia. Spojrzeliście sobie w oczy.
- Myślę, że powinniśmy to zrobić! - rzekła poważnie Alicia.
Mimo oczywistej dwuznaczności, doskonale wiedziałeś co miała na myśli.
  Temat: Przygoda Sosika [+18]
Matuidi

Odpowiedzi: 151
Wyświetleń: 10249

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2017-09-02, 20:22   Temat: Przygoda Sosika [+18]
Choć ryby i narratorzy głosu nie mają, ciężko pozostać bezstronnym obserwatorem i nie zostawić komentarza. Przyjaciele nie zawsze mówią sobie miłe rzeczy. Więc - tak po przyjacielsku.
Tak, Surge musi odpowiedzieć za to co zrobił. Tak, to w dużej mierze jego wina.
Warto, jednak wspomnieć, że to akurat nie Surge złamał Ci żebro i to nie on poszedł następnie walczyć do klatki. Nie osądzam, ale jako przyszły terapeuta muszę wspomnieć o tym, żeby mój klient wziął odpowiedzialność także za swoje czyny. Przeniesienie odpowiedzialności to jeden z najczęściej spotykanych mechanizmów ob... Ok, już skończyłem.

***********************

Ściany nowoczesnego szpitala stały się szare. Odosobnienie, samotność. Do starcia z naszymi własnymi problemami i demonami stajemy sami.
Jednakże stworzenie prawdziwych więzi sprawia, że czujemy gdzieś, w pewnej odległości, obecność bratniej duszy. Duszy, która nas wspiera i często wierzy w nas, podczas gdy my już przestaliśmy wierzyć w siebie.

Oddany rozgoryczeniu, z początku nie zauważyłeś, że Ben stoi w drzwiach. W końcu spotkaliście się wzrokiem i na chwilę zapomniałeś o wszelkich problemach. Był on - cały i zdrowy, do tego niezwykle spokojny. Stary, dobry Ben.
Przyjaciel podszedł i uściskał Cię, uważając przy tym na twój szkielet. Przywitanie trwało wystarczająco długo, aby dać do zrozumienia, że zawiera się w nim wiele niewypowiedzianych rzeczy, z których zdajecie sobie sprawę tylko wy dwoje.
Po uścisku Ben usiadł na krześle. Wyglądał całkiem zabawnie w tym niebieskim, szpitalnym, zrobionym z bawełny szlafroku.

- Cieszę się, że jesteś cały i zdrowy - rzekłeś. Przynajmniej Ty...
- Tak, słyszałem.

Nastała chwila milczenia. W tym czasie zaczęły narastać w waszej dwójce emocje. W obu przypadkach zupełnie dotąd niespotykane. Ty - z powrotem ulegałeś złości połączonej ze smutkiem, czego efektem była frustracja wywołana bezradnością. To nie był prawdziwy Kai.
Usłyszawszy Bena, ponownie jednak zapomniałeś o swoich problemach. Ben był teraz prawdziwą emanacją gniewu.

- Oni... Oni zapłacą NAM za to! - wysyczał. Po tym wszystkim byłem w szoku. Nigdy nie doznałem czegoś takiego. Byłem przerażony. Byłem śmiertelnie przerażony.

- Ale wiesz co? - Ben spojrzał Ci prosto w oczy. Czasem strach przeradza się w gniew.
- Zabijemy ich. - ponowne spojrzenie w oczy. My dwaj, rozumiesz Kai? My dwaj! To koniec Bena stojącego w cieniu. ZABIJĘ! KURWA! TYCH! DRANI! - ostatnie słowa usłyszało cało piętro.
- A Ciebie z tego wyciągniemy, już ja się tym zajmę.
  Temat: Juleksissi - historia pewnego gangu
Matuidi

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 958

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2017-08-27, 21:56   Temat: Juleksissi - historia pewnego gangu
Plan nie do końca się powiódł. Houndour był już w biegu, gdy ty zacząłeś się od niego cofać. Gdy wyciągnąłeś Pokeball i wypuściłeś Kła, pies rzucał się już na Ciebie. Zasłoniłeś się ręką, a pół sekundy później cały twój układ nerwowy opanował straszliwy ból, gdy Houndour wbił w dłoń kły.
Polała się krew, ale nie tylko z twojej kończyny. Kieł od razu rzucił się na ratunek i wykorzystał moc swoich szczęk, po prostu rzucając przeciwnikiem w drugą stronę.
To nieco zdezorientowało mrocznego psa, ale szybko wrócił do siebie i zaczęła się regularna walka między nimi.
Kłowi udało się ugryźć kilka razy Houndoura w tylne łapy, ale w zamian przyjął kilka ciosów w okolicach swojej szyi. Kieł stracił w wyniku tej wymiany więcej siły, ale Houndourowi ciągle doskwierało ugryzienie w kark, którego doświadczył na samym początku, jednocześnie nie był już tak skoczny w wyniku pogryzień na tylnych łapach i przyjął bardziej obronną postawę.

Kieł 77% HP
Houndour 69% HP



Twój plan znokautowania przeciwnika nie wypalił, ale to dobrze. Ból w ręce bardzo Ci doskwierał, więc miałeś z góry utrudnione zadanie w pojedynku. Coś ci podpowiedziało, aby nie wdawać się w bójkę i z perspektywy czasu to była dobra decyzja. Obserwując pojedynek dwóch psów, dostrzegłeś przy pasku twojego oponenta wystający nóż.
  Temat: Małe i duże podróże Kesty
Matuidi

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 1225

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2017-08-27, 21:37   Temat: Małe i duże podróże Kesty
Dodając jeszcze parę słów do Alicii, zwanej przez Ciebie Alice: rzeczywiście, choć umiała słuchać, nie wczuwała się zbyt mocno w emocje drugiej osoby. Była za to szczerze zainteresowana tym co mówi druga osoba, a jej ekspansywna energia dodawała nowego punktu widzenia na problemy. Poza tym miała w sobie bardzo fajną skłonność do nie przejmowania się - po co miała się rozczulać nad twoimi problemami, skoro dla niej to było po prostu fascynujące odkrycie?

- Odniosłam takie samo wrażenie - przytaknęła Alicia. Zaraz po tym zmieniła swoją ekspresję i przysunęła się do Ciebie, jednocześnie przykrywając usta, aby wypowiedzieć Ci swój sekret. Mam tak samo. Szczerze, to wkurwia mnie już ta dziura. Najchętniej spakowałabym się z rana i ruszyła stąd byle przed siebie. Wulgarna Alicia - tej strony też nie znałeś.

Z racji złapania wspólnego tematu, Alicia przyłączyła się do Ciebie w wyprawie do sklepu, z resztą co miała tu innego robić? Po drodze rozkręciła się już na dobre i z zapałem opowiadała o wielu świetnych miejscach do odwiedzenia w Johto i nie tylko. Począwszy od Cherrygrove, gdzie jej bogata koleżanka organizuje imprezy w willi z basenem, przez konkursy łapania robaków (gdzie również organizowane są świetne imprezy) przez Goldenrod, w którym świeżo wybudowano najnowszy gmach biblioteki - miejsce rozpusty dla introwertyków.

Weszliście do Johto Foods. Podobała Ci się polityka firmy, która stawiała kompleksowe supermarkety także w mniejszych miejscowościach. Ujrzawszy wypełnione półki sklepowe zacząłeś się zastanawiać: Co by tu kupić na śniadanie?
  Temat: Małe i duże podróże Kesty
Matuidi

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 1225

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2017-08-25, 23:22   Temat: Małe i duże podróże Kesty
Alicia słuchała cię bardzo uważnie, co chwilę potakując przy tym głową. Tak ją z resztą zapamiętałeś - jako dobrego słuchacza.
- Ale ciekawe - rzekła z podnieceniem. Bardzo mnie interesuje tematyka snów i psychologia, przede wszystkim dlatego że są owiane tajemnicą, no nie? Spotkałam się w którejś książce ze stanowiskiem, że poprzez sny nasza podświadomość komunikuje się z nami. Za pomocą różnych symboli i innych rzeczy lubi się odezwać nasz głos intuicji, czyli serca - w tym momencie położyła dłoń na swojej piersi, po czym przesunęła ją na swoje czoło - które często podejmuje znacznie lepsze decyzje niż głowa.
Tej strony Alicii, akurat nigdy nie poznałeś, ale okazała się nieźle nakręconą zajawkowiczką. Zobaczywszy, że ty również jej słuchasz (a słuchałeś, bo jej rozważania dotyczyły ciebie i z rana, po przebudzeniu, miałeś podobne refleksje) drążyła temat dalej.
- Pomyśl, co mogło oznaczać zniknięcie twoich rodziców. I co cię dokładnie przestraszyło?
  Temat: Adventure Of A SzopTime (Turn Your Magic On)
Matuidi

Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 2140

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2017-08-25, 23:00   Temat: Adventure Of A SzopTime (Turn Your Magic On)
Wkurwia mnie już ten dominujący charakter Claire (czy wspominałem już gdzieś, że mam problem z labilnością emocjonalną?).
Jeszcze raz Chris. Wdech, wydech. Wdech, wydech. Ok.
Rzucam Larsowi spojrzenie pełne zrozumienia, ale jednocześnie wiem, co w takiej sytuacji powinno być zrobione.
- Rozumiem Cię stary, ale... Ktoś chyba rzeczywiście potrzebuje pomocy. - mówię spokojnym głosem.
- Zróbmy tak. Pójdę przodem, Claire za mną, a ty poczekasz tutaj na nas. Jeśli nie damy znaku życia za 10 minut, natychmiast dzwoń na policję.

W jakikolwiek sposób się to nie potoczy, idę wgłąb lasu, podświadomie czując jedno: Zaraz obleci mnie przeraźliwy strach. Dlatego czym prędzej ruszam do środka, aby się nie rozmyślić i być może uratować komuś życie.
Zakładam jednak, że Claire pójdzie ze mną. Mówię jej, aby trzymała się blisko mnie i nasłuchuję skąd dokładnie nadciągają hałasy. Gdy będziemy już blisko tego czegoś, proponuję się rozdzielić i okrążyć źródło wrzasków. W ręce trzymam nóż.
  Temat: Przygoda Sosika [+18]
Matuidi

Odpowiedzi: 151
Wyświetleń: 10249

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2017-08-25, 22:49   Temat: Przygoda Sosika [+18]
- Naprawdę? Sprawiałeś wrażenie takiego poukładanego - powiedziała dziewczyna, po czym parsknęła śmiechem.
Ty też parsknąłeś. Laska spojrzała na Ciebie i zaczęła się delikatnie śmiać. Karuzela śmiechu zaczęła się nakręcać i po chwili we dwójkę wtórowaliście sobie w rechotaniu. Aż wam brzuszki popękały. Po twarzy pielęgniarki płynęły łzy.
- Boże, ale ty jesteś głupi - westchnęła i dalej z bananem na twarzy wytarła twarz chusteczką.
Niestety, dla twojego anioła stróża nastał czas obowiązków i opuściła pokój. Na pożegnanie zostałeś obdarowany jeszcze szczerym, słodkim uśmiechem.
Morfina działała coraz słabiej i póki jeszcze czułeś się senny, postanowiłeś ponownie oddać się w objęcia Morfeusza.

******************************

Słowa ordynatora były jak wyrok.
- Możesz zapomnieć o sztukach walki do końca życia
Wybiło słoneczne południe, ale wszystko wokół straciło swój blask. Poprosiłeś doktora, aby powtórzył, nie przyjmując nic z tego co powiedział do wiadomości.
- Kai, masz bardzo rozległe obrażenia wewnętrzne. Jak już mówiliśmy, to cud że przeżyłeś. Twoje żebra były całe popękane i będziesz potrzebował wielu miesięcy, aby się w miarę poprawnie zrosły. Do końca życia będziesz musiał na nie uważać i jakikolwiek cios może posypać twój szkielet w jednym momencie.
Lekarz nie wiedział co dodać i opuścił gabinet dodając jeszcze, bardzo szczere: Przykro mi.
Wpatrywałeś się pustym wzrokiem w ścianę, a gdzieś w telewizji samozwańczy uzdrowiciel o imieniu Benedict reklamował się jako cudotwórca, który wyleczy każdego. Co za bullshit.
  Temat: Tablica ogłoszeń
Matuidi

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 562

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2017-08-25, 18:59   Temat: Tablica ogłoszeń
Zgodnie z opisem, tu będą wszystkie istotne dla was informacje związane z działem. Od razu chciałbym zacząć od pierwszej.

Czeka mnie teraz zwariowany okres, bo wylatuję w niedzielę z rana do Budapesztu na Erasmusa. Najbliższy tydzień będę się aklimatyzował do zupełnie nowego świata, prawdopodobnie będę notorycznie nietrzeźwy.

Co prawda mam regulaminowy tydzień na wykonanie odpisu, ale uważam że odpis raz na tydzień to stanowczo za mało, staram się dawać conajmniej ten jeden odpis na dzień-dwa. Jesteście wspaniali, zasługujecie na dużo pięknych odpisów, dlatego się tłumaczę.

Dzisiaj na pewno odpiszę każdemu z Was, jutro mam nadzieję też, ale od niedzieli bierzcie pod uwagę, że mogę nie znaleźć zbyt wiele czasu i odpiszę jeden, może dwa razy.

Ale gdy już minie cały szał ciał, postaram się wrócić do regularnych odpisów, a w nagrodę napewno pojawi się event ;)
 
Strona 1 z 4
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.