Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gwen Brown
2017-10-20, 21:11
"Wolę ciebie od stosu złota
Autor Wiadomość
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2017-08-12, 21:58   

Mężczyzna chciał Ci odpowiedzieć ale wtedy weszła pielęgniarka, podając tobie ciepłą Miso-shiru z dużą dawką ryżu. Wszystko na tacy. Obok miski leżało też nieduże Maki-zushi owinięte w klasyczne nori z krewetką. Sushi było w ilości trzech. Jedzenie postawiła Ci na wysuwanym stoliczku wmontowany w twoje tymczasowe łóżko. Kiedy wyszła nieznajomy otworzył okno i zaczął czegoś wypatrywać, nagle do pokoju wleciał Skarmory trzymający w szponach niewielkie pudełko. Wręczył je mężczyźnie i usiadł zadowolony na jego ramieniu, był znacznie mniejszy niż większość takich Skarmory które przecież były dosyć sporymi ptakami. Mężczyzna podrapał ptaka po szyi i powiedział
- Możesz mi mówić Set. Byłem na miejscu katastrofy, zabezpieczyłem Seikatsu który jest w tym pudełku. Póki co przedmiot należy do Ciebie więc zostawiam go tutaj. Nie wiem jaki masz rozmiar, jednak mam dla Ciebie nowe ubrania które leżą tam w szafie. Kiedy tylko wypiszą Cię ze szpitala, kieruj się pod Wierzę Pryzmatu
Postawił pudełko w którym był ów przedmiot, skłonił się w pół, wypuścił ptaka za okno po czym wyszedł. Zostałaś sama z Lucario który szybko zapadł w drzemkę, póki co jednak mogłaś tylko zjeść podany Ci obiad. Przez dwie najbliższe godziny pielęgniarka przychodziła do Ciebie co chwilę, sprawdzając to i tam. Noga w gipsie co jakiś czas upierdliwie wysyłała Ci nieprzyjemne, ni to bolące, impulsy których nie mogłaś się pozbyć. Powoli wracały ci też siły witalne, ponieważ po przebudzeniu mogłaś się raczej czuć jakbyś była nie w swoim ciele niż we własnym. W końcu przyszła policjantka i dwóch policjantów, przytiwali się i przedstawili swoje imiona i funkcje na komisariacie oraz w jakiej sprawie tutaj przychodzą oraz podali te informację, że rozmowa będzie nagrywana. Padło kilka podstawowych pytań aż w końcu jeden z policjantów zadał to konkretne
- Opowiedz nam wszystko to pamiętasz. Wraz z pasażerami, ich zachowaniem i rozmowami. Ostatni lot który się tak fatalnie skończył miał miejsce jakieś 10 lat temu...
W twojej głowie zaświeciło się czerwone światełko - czy mówić im o tamtym dzikim pokemonie? Może sprawa wyglądała zupełnie inaczej niż wyglądała? No bo jaki normalny pokemon zaatakuje duży samolot? Jednak coś też krzyczało w twojej glowie, żeby powiedzieć im o tym pokemonie i niech go złapią i zamkną gdzieś za atakowanie samolotów.

18 maj 2017 rok, godzina 13:48
temp. około 25°C nieduże zachmurzenie
spokojny wiatru
_________________

------------
  
 
     
truskawka 
Mongrels.



Wiek: 24
Dołączyła: 02 Kwi 2017
Posty: 88
Skąd: lubuskie
Wysłany: 2017-08-16, 22:31   

Pokiwała głową na słowa Seta i podziękowała mu. Dzięki temu, że wcześniej śledziła poczynania Conna podczas zdobywania odznak w Kalos, wiedziała, że wieża, którą widziała ze szpitalnego okna to właśnie wieża Pryzmatu. Budynek był tak wysoki, że zapewne można go było zobaczyć z każdego miejsca w Luminose City, więc ze znalezieniem go nie będzie mieć problemu.
Gdy po jakiś dwóch godzinach po odejściu Seta przyszła do niej wcześniej zapowiedziana policja, trochę się zestresowała. Przykryła dłoń oznaczoną kompasem drugą dłoniom, by nie dojrzeli tatuażu od Kayona. Jakoś nie chciała, by go zobaczyli, nawet jeśli wyglądem nie odbiegał od normalnego tatuażu.
Gdy w końcu zapytali się ją o konkretne rzeczy, przypomniała sobie o dzikim pokemonie. Oblizała nerwowo wargi, starając się skupić myśli. Jeśli chciała im o wszystkim powiedzieć, to właśnie miała szansę. W końcu to policja, prawda..?
- Podróżowałam jeszcze z dwójką znajomych, żeby… pozwiedzać z nimi ich rodzinne strony – zaczęła im opowiadać. - Nie wiele mogę powiedzieć o innych pasażerach, bo przespałam większość podróży. Wszystko się zaczęło jakoś... może godzinę przed lądowaniem. Samolotem zaczęło trząść, ludzie zaczęli panikować i zawyły wszystkie alarmy… Trudno mi cokolwiek sobie przypomnieć, to był totalny chaos.
Spojrzała uporczywie na dłonie leżące na kolanach. Wiedziała, że teraz wszyscy w pomieszczeniu ją obserwują, czekając na dalsze wyjaśnienia. Jeśli zakończyłaby w ten sposób jej odpowiedź, na pewno wyszliby stąd nieusatysfakcjonowani.
Miała sekundy na podjęcie decyzji o powiedzeniu prawdy.
- Cóż… może to się wydawać dziwne, ale pamiętam jak widziałam coś za oknem. To było coś dużego i miało skrzydła. Chyba było brązowego ubarwienia. - Na chwilę się wstrzymała, udając, że się jeszcze nad czymś zastanawia. Chyba tyle im wystarczy. - Dalej nie pamiętam. To były sekundy jak to widziałam, niestety nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej.
Nie skłamała, ale też nie powiedziała całej prawdy. Czuła, że będzie lepiej, gdy pozostawi sprawę dzikiego pokemona dla siebie. A przynajmniej do czasu, gdy nie spotka się z Setem. Miała nadzieję, że ten jej powie coś więcej o tym… potworze. A może to jakiś potwór nim kierował? Nie miała pojęcia jak ktoś mógł panować nad takim bydlakiem, ale wolała nie odrzucać innych możliwości w takiej sytuacji.
_________________


Karta postaci ❇ Poke-KP (kiedyś będzie) ❇ BoxBankTrofeaCDOgródek
 
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2017-08-18, 17:49   

Jeden z policjantów trzymał dyktafon i wszystko się nagrało, drugi od czasu do czasu coś zapisywał w notesie. Na szczęście żaden z nich nie zwrócił uwagę na twoje nerwowe zakrywanie ręki, ewentualnie którychś z nich uznał to za tik nerwowy. W końcu jeden z policjantów, ten łysy "grubasek", pwoiedział coś o przerwie obiadowej. Policjantka chyba chciała go za to zganić jak psa, jednak w ostatniej chwili zrezygnowała i powiedziała
- Dobrze. Twój ojciec wcześniej udzielił zgody na przesłuchanie, toteż poinformujemy go gdyby coś udało się ustalić i w razie czego pytaj jego
Po tym oni szybko się wynieśli, Ty zostałaś ze śpiącym obok ciebie Lucario. Chwila moment, jak to twój o j c i e c wyraził zgodę na te spotkanie? Przecież on nie żyje. Coś Ci jednak podświadomie mówiło, że to sprawia Seta. Jeśli jednak spojrzeć na to inaczej, zaczynając od faktu że jesteś z domu dziecka, istniała też inna możliwość.
Set jak tutaj wszedł od początku był tajemniczą osobą, która przy bliższym spotkaniu wydawała się być równie wpływową i silną jak jakiś team. Pod koniec dnia zostałaś wypisana ze szpitala. Dostałaś kule do poruszania się na nich, ponieważ na razie nie mogłaś chodzić, jednak opanowanie jak się przemieszczać na tych "wspornikach" nie było jakieś trudne. Oprócz tego dostałaś też paczkę siedmiu strzykawek i małych fiolek z żółtą substancją. Pielęgniarka powiedziała, że masz codziennie wstrzykiwać to sobie w okolice uszkodzonej nogi aby ci mięśnie nie zanikły. Za dwa tygodnie miałaś się tutaj stawić na zdjęcie gipsu. Po tym wszystkim zabrałaś co twoje, ubrałaś się i stałaś przez chwilę z Lucario przed szpitalem. Droga do miasta byłaś prosta. W swojej torbie/plecaku (czy co tam masz) oprócz podstawowych rzeczy miałaś jeszcze szaro-złote pudełko z Seikatsu w środku i....Pięć nowych pokeballi, jeden Ultraball, nowiutki PokeDex i gotówkę (dopisz sobie +1000$). Czyżby znowu to sprawka Seta? Ruszyłaś w końcu pod Wieżę Pryzmatu, przy okazji zapoznając się z okolicą. Jednak tuż przy wejściu do jednej z bocznych uliczek, na udeptanej ziemi coś nagle obok ciebie śmignęło a przed tobą pojawił się Heliolisk. Trzymał w łapie kilka dolarów i wyglądał na pieruńsko zadowlonego. Ej czy on Ci tego nie zwinął? Lucario powiedział coś w stylu "rew-rawr!" a Heliolisk na to rzucił w niego Thunder. Lucario zablokował to Protect a atmosfera zrobiła się jakby bardziej napięta.
_________________

------------
 
     
truskawka 
Mongrels.



Wiek: 24
Dołączyła: 02 Kwi 2017
Posty: 88
Skąd: lubuskie
Wysłany: 2017-08-21, 21:10   

//sorki że tak w dziwnych odstępach czasowych odpisuję(tak mi się wydaje, że dziwnych), ale mam teraz sporo na głowie i jakoś nie mogę się zebrać zeby odpisać + jak to nie problem, to zmieniłam dialogi na kolor, a ataki będę dawać pogrubione ^^

Ojca? To musiał być jakiś żart. Mogła rozumieć, że jeśli to sprawka Seta, to pewnie miał on dobre intencje. Mimo wszystko średnio jej się to podobało, mógł jej chociaż o tym wcześniej powiedzieć. To, co usłyszała od policjantki było takie… niespodziewane. Samo myślenie o którymś z rodzicieli ją dołowało i wzbudzało rozgoryczenie. Niby stało się to dawno temu, więc powinna mało co kojarzyć. I faktycznie, ledwo co pamiętała twarze i głosy rodziców. Jednak gdyby ich wtedy nie zaatakowano, pewnie wciąż mogłaby ich dokładnie widzieć i słyszeć.
Spakowała wszystkie rzeczy, które dostała od Seta i pielęgniarki, by wyruszyć w stronę wieży. Przez całą drogę jej myśli krążyły wokół wszystkich wydarzeń od momentu jej przybycia do Kanto. Próbowała jakoś pozbierać myśli, gdy nagle pod jej nogami przeleciał jakiś żółty pokemon. To był Heliolisk trzymający w łapkach pieniądze. Chwila… To nie były przypadkiem jej pieniądze? Zważając na to, że nie miała stałego dochodu, nawet te kilka dolarów mogło się okazać dla niej bardzo cenne. Do tego jeszcze ich bezpośrednio zaatakował! Od dawna nie była tak zirytowana czyimś zachowaniem, jak w tej chwili tym Helioliskiem.
- Serio? Nie mam nastroju na takie sytuacje – burknęła, patrząc na znikające już Protect Lucario. Widząc nastawienie elektrycznego pokemona to ten raczej nie odda skradzionej mamony po dobroci. - Nie pozwól mu uciec Lucario! Zacznij od Quick Attack, żeby się do niego szybko zbliżyć i potem wykonaj Power-up Punch, zwiększysz dzięki temu siłę następnych ataków. Następnie użyj Low Sweep, może to go jakoś spowolni. Na koniec spróbuj szczęścia z Counter, może cię zaatakuje i będziesz mógł mu odpowiedzieć ze zdwojoną siłą.
_________________


Karta postaci ❇ Poke-KP (kiedyś będzie) ❇ BoxBankTrofeaCDOgródek
 
 
     
Zły Orzeszek 
I comming fucking world!


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 557
Wysłany: 2017-08-30, 22:08   

//jak widzisz ja też mam jakieś problemy z odpisami. x.x

Heliolisk był szybszy, znacznie szybszy i nim Lucario się zorientował oberwał od jaszczurki Fire Punch , to było super efektywne i twój towarzysz mocno to odczuł. Teraz on przejął pałeczkę ale niestety spudłował Quick Attack. Heliolisk zaśmiał się sykliwie z niego, po czym ponownie uderzył Fire Punch co na dodatek było krytyczne i go podpaliło. Podobna sytuacja była z Power-Up Punch który spudłował, co tylko rozzłościło Lucario. Jaszczur wywołał Rain Dance ale o dziwo ciebie deszcz nie dosięgnął, nieduże chmury zdawały się idealnie obejmować miejsce po którym "skakały" pokemony. Lucario bierze się w garść i trafia super efektywnym Low Sweep i zmniejsza nieco speed jaszczurki ale ta nadal jest szybsza. Nadchodzi grom z jasnego nieba, bowiem Heliolisk wykonał Thunder który ni jak nie mógł nie trafić. Na dodatek wywołał paraliż. Lucario nie może wykonac ataku i obrywa kolejnym Thunder'em. Nie wyglądało to ciekawie. Na dodatek Heliolisk odzyskał nieco HP przez swoją umiejętność a Lucario traci HP przez podpalenie.
Wtem jaszczurka zbliżyła się do ciebie powoli, jakby nie był pewien czy może to zrobić. Lucario nie reaguje, bo został po raz kolejny unieruchomiony przez paraliż.
Heliolisk położył przed tobą nieco zmoczone 50$ które ci zwinął, po czym najzwyczajniej w świecie zaczął udawać skruszonego jakby żałował tego co zrobił.

53/100% HP
87/100% HP


Dodatkowe:
Lucario l paraliż (-50% do speedu, 25% szans na nie wykonanie ataku), podpalenie
Heliolisk l -10% speed

18 maj 2017 rok, godzina 16:28
temp. około 25°C nieduże zachmurzenie
spokojny wiatr
_________________
Lorem ipsum
multi Kaiwe

________________
 
     
truskawka 
Mongrels.



Wiek: 24
Dołączyła: 02 Kwi 2017
Posty: 88
Skąd: lubuskie
Wysłany: 2017-09-05, 22:13   

No dobra, teraz czuła się nieco mniej pewnie, niż przed wydaniem rozkazów Shisuiemu. Przygryzła nerwowo wargę, patrząc na stan Lucario. Wyglądało to kiepsko, zwłaszcza, że nie miała przy sobie żadnych medykamentów ani jagód na zniesienie chociażby paraliżu. Musiała szybko coś wymyślić, bo nawet nie zdąży mrugnąć okiem, a przegrają.
Gdy jednak Heliolisk zaczął się do niej zbliżać, nerwowo zacisnęła dłoń na kuli. Co on robił? Przez chwilę nawet czuła strach, widząc kontem oka, że Shisui nie może się ruszyć z miejsca przez paraliż, a dziki pokemon się do niej wciąż zbliża. Szybko jednak zdała sobie sprawę, że jaszczurka nie chce jej zrobić krzywdy. Przynajmniej jej się tak zdawało, patrząc na jego ruchy wobec niej.
- Ekhm… - odchrząknęła niezręcznie. To było trochę dziwne, że mając przewagę, Heliolisk nagle przestał walczyć. - Wiesz, jakbyś tego nie kradł, to nie byłoby tego zamieszania. Po co to robiłeś, co?
Uważnie przyglądała się pokemonowi, po czym ostrożnie wyciągnęła przed siebie rękę, chcąc jakoś podnieść te nieszczęsne pieniądze. Miała tylko nadzieję, że się nie wyrypie do przodu przez tą złamaną nogę.
Widząc wyraz jego mordki zrobiło jej się go trochę szkoda. Ale tylko trochę. Okradł ją i zaatakował, więc czemu znów nie miałby jej tego zrobić? Nie była pewna tego, co Heliolisk zrobi, więc pewniej chwyciła swoją kulę, gotowa się nią bronić, jakkolwiek głupio by to nie brzmiało. Czekała teraz tylko na jakiś ruch z jego strony.
_________________


Karta postaci ❇ Poke-KP (kiedyś będzie) ❇ BoxBankTrofeaCDOgródek
 
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2017-09-08, 10:33   

Heliolisk przyjął pozę "myśliciela", obserwując Cię na wpół zamyślonym i na wpół krytycznym wzrokiem. Po tych dwóch minutach, które zdawały się być wiecznością, jaszczurka westchnęła cicho. Od razu twój "trenerski instynkt" się uaktywnił, Heliolisk wyraźnie nie miał w tym momencie wesołego nastroju a o czymś sobie przypomniał i wyraźnie spochmurniał. Nie chciał Cię skrzywdzić, jednak skoczył na Ciebie. Było to tak nagle, że nie zdążyłaś zareagować i o mało co się nie wywaliłaś. Poczułaś jak łapię Cię za rękę w której masz tatuaż, popatrzył na niego i nim się zorientowałaś to Heliolisk stał znowu przed tobą. Uśmiechnięty i z założonymi do tyłu łapami, patrzył na twoją torbę. Po chwili pojawił się Lucario który spojrzał na niego wzrokiem mówiącym "idź ty się leczyć". Jaszczur ni jak na to zareagował, tylko pokazał Ci to co miał schowane za sobą był to twój pusty Pokeball. Heliolisk położył go na ziemi, uderzył ogonem w miejsce gdzie był "skaner" a Pokeball go wciągnął do środka. Jednocześnie siła uderzenia sprawiła, że przedmiot poleciał na Ciebie i udało Ci się nawet pochwycić kulę w rękę. Heliolisk sam się tam wpakował i dał się złapać. Nawet Lucario miał zdziwioną minę. Złapałaś złodzieja. Brawo (xD)
_________________

------------
 
     
truskawka 
Mongrels.



Wiek: 24
Dołączyła: 02 Kwi 2017
Posty: 88
Skąd: lubuskie
Wysłany: 2017-09-17, 14:38   

//ja... chyba jeszcze żyję :')

Och..? To bardziej wyglądało jakby on ją wybrał na swoją podopieczną, a nie ona jego. Laila przez chwilę przyglądała się z mieszanymi uczuciami na czerwono-białą kulkę w swojej dłoni. No niby złapała go, ale trochę w lamerski sposób (:D). Ukradkiem spojrzała na niezbyt zadowolonego Shisuia i miała cichą nadzieję, że jednak ten zaprzyjaźni się z jaszczurką. Osobiście nawet się przekonała do elektrycznego pokemona. Był całkiem zabawny, no i rzecz jasna silny. Może w przyszłości będzie ją irytował jego złodziejski charakter, ale przez jego uroczą mordkę będzie chyba w stanie mu wybaczyć.
Podrapała Shisuia za uchem i zaproponowała mu wejście do balla. Lucario nie wyglądał na takiego w najlepszej kondycji. I w sumie Heliolisk też był trochę podrapany. Chciała się udać do najbliższego Pokecentrum, by wyleczyć oba pokemony i jak najszybciej skierować się stamtąd do wieży Pryzmatu, czyli tam gdzie polecił jej iść Set.
_________________


Karta postaci ❇ Poke-KP (kiedyś będzie) ❇ BoxBankTrofeaCDOgródek
 
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2017-09-21, 11:42   

Lucario westchnął nieco poirytowany, ciekawe czy Ci dwaj się kiedyś dogadają? W końcu początek ich znajomości nie był zbyt...pozytywny. Nagle poczułaś jak coś w twojej torbie robi się cięższe, może nie za bardzo ale jednak odczułaś to. Odruchowo sprawdziłaś co to i okazało się, że to znowu ten cholerny kryształ! Przedmiot rozbłysł tak mocno, że było to widać przez pudełko w którym był. Ciemnoczerwony błysk i cisza, a przynajmniej przez pierwsze trzy sekundy. Zaraz po nich Lucario padł jak martwy na ziemię. Oddychał ale to chyba nie była przyczyna zmęczenia walką....A może tak? Czy teraz kryształ zabrał energię typów walczących? Czułaś jak dopada cię rozpacz i panika. Tylko nie Lucario...Nagle usłyszałaś potężny ryk smoka, cień jego skrzydeł padł na Ciebie. Zobaczyłaś w górze shiny Mega Charizarda Y który wylądował z łoskotem pięć metrów przed tobą. Dosiadał do Set, miał założoną maskę ale czułaś, że był zdenerwowany. Bardzo. Podszedł do ciebie krokiem Lorda Vadera i powiedział
- Dlaczego się opierdzialasz?! Kolejny typ został pożarty
To mówiąc podszedł do nieprzytomnego Lucario, dotknął go, cmoknął niezadowolony, uspokoił się i powiedział
- Panienka musi się pospieszyć. Tatuaż pamiętasz? Kompas. Nakieruj go w danym kierunku a jak zobaczysz, że robi się lekko tęczowy to znaczy, że tak należy się udać
Coś tutaj jednak nie grało. Charizard w formie Y to typ ognisto-latający. Jak to możliwe, że jeszczr nie padł tak samo jak Fletchinder?
_________________

------------
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.