- To ja w takim razie też poproszę miętę… kompletnie nie znam się na herbatach… - odpowiadam cicho, czując się kompletnie nie na miejscu. No bo przecież to nie jest normalny dom, tylko wręcz willa. Na dodatek to jest miejsce, w którym mieszka nie kto inny, tylko Roark, ten sam Roark, który stwierdził, że coś do mnie czuje. Chyba… chyba dobrze zrobiłam, że powiedziałam mu prawdę wtedy. Ja tutaj kompletnie nie pasuję, ani teraz, pijąc z nim I jego znajomym herbatę, ani w ogóle. Cóż, może Roark zachowa zdrowy rozsądek I nie będzie pytał o szczegóły. I tak samo Hayato.
/sorki, jeśli jakieś i jest duże, word w tablecie mi oszalał xD
_________________
The future, where there is nothing beyond the pain... ...if that's the case, I want to love that pain
Siedzieliście w trójkę w salonie, atmosfera powoli zdawała się stawać coraz bardziej gęsta. Widziałaś to, jak Roark od czasu do czasu na ciebie patrzy, jednak praktycznie od razu odwracał wzrok. Hayato patrzył to na ciebie, to na swojego przyjaciela, zupełnie nieświadomy tego, co was łączyło.
- Jak myślicie, - zaczął w pewnym momencie czerwonowłosy chłopak, najwyraźniej będąc już zmęczony tą wszechobecną ciszą. - czego chciał ten facet w kopalni? Wydawał się on być silnie zdeterminowany, żeby schwytać Enteia. Myślicie, że stoi za tym jakaś większa szajka?
_________________
I'll say this not as a King, but as a loyal knight. Anything to disturb the King's peace will be crushed! Clarent Blood Arthur!
No i wykrakałam. Zapewne prędzej czy później to pytanie by padło – na moje nieszczęście nieco szybciej niż zakładałam. I co ja mam teraz powiedzieć? Całą prawdę o wybrańcach? Jakąś zmyśloną historyjkę? Może coś wykombinuję.
- Nie mam pojęcia, szczerze mówiąc, ani doświadczenia w takich sprawach, ale wydawało mi się, że raczej działa w pojedynkę. W każdym razie… był groźny, to na pewno można stwierdzić – odpowiadam, unikając spoglądania na Roarka. Gdybym nie cofnęła się w czasie, nie byłoby go teraz tutaj, nie ma co ukrywać tego faktu.
_________________
The future, where there is nothing beyond the pain... ...if that's the case, I want to love that pain
- Pewnie masz rację, zdawał się on działać zbyć chaotycznie, więc pewnie był on sam. - odpowiedział sam sobie Hayato, wyglądając na bardzo przekonanego takim wyjaśnieniem obecnej sytuacji. - Entei uciekł, ten chłopak też zniknął, więc póki co zażegnaliśmy niebezpieczeństwo.
Kontynuowaliście rozmowę na tematy niezwiązane z wydarzeniami w kopalni, główne mówiliście o wystawie, którą zwiedzałaś z Roarkiem kilka dni temu, czy o zbliżających się pokazach w Floaromie. Hayato po kilkudziesięciu opuścił was i wrócił do domu, przez co zostałaś z Roarkiem sam na sam. Nastała pomiędzy wami niezręczna cisza, którą ostatecznie przerwał chłopak:
- Chciałem ci jeszcze raz podziękować, że mnie uratowałaś. Wiem, że dużo ciebie to musiało kosztować, dlatego... Jestem niesamowicie wdzięczny, że wróciłaś.
_________________
I'll say this not as a King, but as a loyal knight. Anything to disturb the King's peace will be crushed! Clarent Blood Arthur!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Panda & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.
Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.